Na rynku już zaczyna brakować jednego z surowców. Wszystko przez panikę zakupową
Złoto zniknęło w ekspresowym tempie
Koronawirus sieje prawdziwe spustoszenie na światowych rynkach. Ceny akcji i obligacji były najniższe od 2008 roku, a fundusze były zmuszone do wyprzedawania aktywów po każdej cenie, żeby tylko utrzymać płynność finansową. Wyprzedawano wszystko, co się dało, w tym również kontrakty na złoto, które w marcu zaliczyły spadek aż o 15 proc. - zwraca uwagę Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl.
Gdy akcje “papierowego” złota leciały w dół, prawdziwe złoto zaczęło znikać z półek w ekspresowym tempie. Analityk zwraca uwagę, że braki widać na internetowych stronach firmy Apmex, który jest jednym z największych dilerów złota w USA.
Według mojego rozeznania rynku już tydzień temu złoto inwestycyjne stało się w Polsce praktycznie niedostępne - twierdzi Krzysztof Kolany.
Złoto niedostępne
Złota nie ma i nie wiadomo kiedy będzie. Firmy takie jak Mennica Skarbowa, Goldenmark poinformowały że złoto jest niedostępne.
Na Biznesinfo.pl pisaliśmy niedawno o wynikach finansowych Mennicy Polskiej. Grupa opublikowała swój raport całoroczny za 2019 r., gdzie podkreślono wpływ “zwiększonego obrotu na rynku złota”.
Wychodzi więc na to, że złoto inwestycyjne jest w tym momencie towarem nie do zdobycia. Krzysztof Kolany ostrzega, że jeśli taka sytuacja utrzyma się dłużej, istnieje ryzyko, że rynek prawdziwego złota zostanie odseparowany od tego “papierowego” na dobre.