Zmiana czasu z letniego na zimowy. Tym osobom należy się dodatek za pracę
Ostatni weekend października to w Polsce pora na zmianę czasu z letniego na zimowy. Dla większości osób oznacza to godzinę więcej snu, ale nie dla wszystkich. Przestawianie zegarków może zastać niektóre osoby, wykonujące w nocy obowiązki służbowe, w pracy. One będą musiały pracować dłużej, ale nie za darmo.
Zmiana czasu z letniego na zimowy
Zmiana czasu z letniego przed nami. Po raz pierwszy w naszym kraju została ona wprowadzona jeszcze w okresie międzywojennym, ale w czasie II wojny światowej nastąpiła przerwa.
Później, z różnymi modyfikacjami, zegarki cofaliśmy w ostatnią niedzielę września. Od 1995 r. robimy to w ostatni weekend października. I tak, w nocy z 28.10 na 29.10 cofniemy zegarki o godzinę - z 3.00 w nocy na 2.00.
Chcą podnieść kwotę wolną od podatku do 60 tys. zł. Kto najbardziej na tym zyska?Wiele osób będzie pracować godzinę dłużej
Dla większości z nas zmiana czasu to idealna okazja na to, by trochę sobie pospać. Niestety, są i takie osoby, które z racji wykonywania obowiązków służbowych właśnie w nocy, będą musiały pracować o godzinę dłużej. Na szczęście, prawo stanowi wprost, że nie będzie to służba za darmo.
ZOBACZ: Bezpłatne sanatorium dla wielu seniorów. Wiadomo, co trzeba zrobić
Art. 151 Kodeksu pracy mówi jasno, że za pracę w godzinach nadliczbowych przysługuje pracownikom wynagrodzenie. W nocy z 28 października na 29 października zmiana trwać będzie nie standardowe 8, ale 9 godzin. Poza zapłatą za dodatkową godzinę, zatrudnieni otrzymać powinni też dodatek.
Za dłuższą pracę należy się dodatek
Ekstra dodatek do pensji otrzymać można za nadgodziny w porach nocnych, niedziele i święta. W takiej sytuacji pracownikom przysługuje dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia. Jeżeli natomiast pracownik świadczył pracę w godzinach nadliczbowych w innych dniach i porach dnia, przysługuje mu dodatek w wysokości 50 proc. płacy.
ZOBACZ: Wyższe zasiłki chorobowe już wkrótce? Eksperci nie mają wątpliwości
Kto może zatem liczyć na bonus? To przede wszystkim pracownicy służby zdrowia, pracownicy służb mundurowych (policja, straż pożarna, straż graniczna itp.), pracownicy firm ochroniarskich, transportu publicznego oraz fabryk i zakładów przemysłowych.
Źródło: DGP
