Znana firma zwolniła 200 osób. Mieli kilkadziesiąt minut na opuszczenie firmy
Ponad 200 pracowników oddziału firmy Aptiv z siedzibą w Krakowie w jednej chwili straciło pracę. Bez ostrzeżenia i bez powodu. Sprawa zainteresował nie tylko Okręgowy Inspektorat Pracy, ale także posłowie Lewicy Razem.
To coś więcej niż fala zwolnień
Ostatnio najgłośniej mówi się o zwolnieniach w TVP . Szok wywołała jednak również informacja o masowych zwolnieniach w krakowskiej firmie.
Aptiv to producent części dla przemysłu samochodowego, działający na całym świecie. Główna siedziba firmy znajduje się w Dublinie, jednak trzy filie mieszczą się również w Polsce : w Gdańsku, Jeleśni i Krakowie. To właśnie ta ostatnia stała się powodem interwencji posłów Lewicy Razem . W jednej chwili zwolnionych zostało około 250 pracowników. To aż 10% wszystkich etatów w tej siedzibie firmy.
Powód? Trudno powiedzieć.
Mieli kilkadziesiąt minut na opuszczenie firmy
Okazuje się, że zwolnienia były nie tylko wyjątkowo liczne, ale również niezrozumiałe . Pracownicy zostali zwolnieni tuż przed niespodziewaną konferencją. W komunikacie partii Razem możemy przeczytać:
Pracownikom obecnym w siedzibie firmy dano kilkadziesiąt minut na spakowanie swoich rzeczy i opuszczenie siedziby firmy.
W wiadomości otrzymali wypowiedzenie, brakowało jednak powodów. Co więcej, o planowanych masowych zwolnieniach powinny zostać poinformowane również związki zawodowe.
Zgodnie z przepisami, w przypadku zwolnień grupowych pracodawca ma obowiązek poinformować o tym związki zawodowe działające w firmie, a w razie ich braku - poinformować i skonsultować proces zwolnień z przedstawicielami pracowników. Zaskoczenie pracowników oznaczać może, że pracodawca nie dopełnił tego obowiązku. Docierają również do mnie informacje o tym, że co najmniej jedna osoba będąca przedstawicielem pracowników została zwolniona już jakiś czas temu, w dodatku podpisując tzw. umowę o poufności (NDA, Non disclosure agreement), poinformowała posłanka Daria Gosek-Popiołek.
Masowe zwolnienia miały też ostatnio miejsce w firmie kurierskiej UPS .
Firma nie komentuje sprawy
Firma Aptiv zwróciła się do PAP z informacją, że w najbliższych dniach zostanie wydane oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Obecnie jednak brakuje jakiegokolwiek komentarza ze strony firmy. Sprawę ma zbadać Okręgowa Inspekcja Pracy, na wniosek posłów Adriana Zandberga, Macieja Koniecznego oraz Darii Gosek-Popiołek.
Ok. 250 osób otrzymało wypowiedzenia. Zostali o tym poinformowani w poniedziałek ok. godz. 12. Przyczyną ma być restrukturyzacja firmy oraz trudna sytuacja na rynku. Nie podali kryteriów, według których wybrane zostały osoby do zwolnienia, tłumaczył jeden z pracowników korporacji.
O ryzyku licznych zwolnień w tym roku pisaliśmy już tutaj w serwisie BiznesINFO , jednak z całą pewnością, mimo trudnej sytuacji, nie powinny one wyglądać w ten sposób.
źródło: interia biznes