Znany operator telekomunikacyjny w opałach, wprowadzał klientów w błąd. Kara może być ogromna
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o postawieniu zarzutów dwóm znanym spółkom telekomunikacyjnym. Stawiane im zarzuty dotyczą wątpliwej prezentacji cen usług, co może wprowadzać konsumentów w błąd. Grozi im surowa kara.
Jak prezentowane są ceny?
Zarzuty UOKiK dotyczą przede wszystkim sposobu przedstawiania cen abonamentów. Według komunikatu urzędu, spółki w swoich reklamach oraz podczas rozmów telefonicznych ujmowały w cenach abonamentów rabaty - a więc nie podawały rzeczywistej ceny. Rabaty te wynosiły po 5 zł za wyrażenie zgody na marketing oraz wybór faktury w formie elektronicznej.
Konsumenci mogą jednak nie mieć świadomości, że prezentowana cena jest zależna od spełnienia tych warunków.
UOKiK podkreśla, że w zależności od formy komunikacji - czy to w reklamach, czy podczas rozmów telefonicznych - spółki albo nie podawały ceny bez uwzględnienia rabatów, albo informowały o ich wysokości w sposób nieczytelny lub na zbyt późnym etapie zawierania umowy. Jak zauważono, klienci, którzy nie decydują się na e-fakturę ani zgody marketingowe, muszą płacić o 10 zł więcej, niż sugeruje pierwotna oferta.
Dotkliwe konsekwencje dla operatorów
W przypadku potwierdzenia zarzutów, obie spółki mogą zostać obciążone karą sięgającą 10% ich obrotu. To potencjalnie ogromna suma, biorąc pod uwagę skalę działalności tych firm.
Prezentowanie cen z rabatem tak jak cen standardowych może wprowadzać w błąd. Przedsiębiorcy - poprzez podanie niższej ceny - zyskują zainteresowanie klientów, którzy nie wiedzą, że oferta wymaga spełnienia dodatkowych warunków. Konsumenci mają prawo oczekiwać, że cena podana w reklamach, jak i przez telefonicznego konsultanta, jest tą, którą będą płacić. Jeśli jest ona od czegoś zależna, to musi być to od razu wyraźnie zakomunikowane konsumentom - zaznaczył prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Operatorzy odpowiadają na zarzuty
Wskazano, że zarówno P4 (operator sieci Play), jak i Netia w przekazach reklamowych oraz podczas telefonicznych rozmów sprzedażowych prezentują ceny swoich abonamentów obniżone o rabaty w wysokości 5 zł miesięcznie za wyrażenie zgód marketingowych, oraz za wybór faktury w formie elektronicznej.
Operatorzy odpowiadają na zarzuty. W przesłanym oświadczeniu stwierdzili, że praktyka prezentowania cen po rabatach jest standardem na rynku i funkcjonuje już od ponad dekady.
Rabaty z natury rzeczy są dla klientów atrakcyjne i korzysta z nich prawie każdy konsument. Play informuje klientów o rabatach w przejrzysty sposób - czytamy.
Spółki wyraziły gotowość do współpracy z UOKiK, jednak zwróciły uwagę na potrzebę uregulowania tego aspektu dla całego rynku.
Będziemy w tej sprawie współpracować z Prezesem UOKiK. Kluczowe jest zadbanie przez regulatora o spójność praktyk wśród wszystkich operatorów działających na rynku. Wybiórcze podejście nie tylko zaburzy warunki konkurowania, ale przede wszystkim spowoduje chaos informacyjny dla wielu milionów klientów - dodano.