ZUS ma złe wieści ws. drugiej waloryzacji. Emeryci nie będą zachwyceni
Na pieniądze z drugiej waloryzacji emeryci i renciści czekają od początku roku. Tymczasem rząd wciąż wstrzymuje się z uchwaleniem ustawy, a czasu zostało coraz mniej. ZUS i KRUS alarmują ws. waloryzacji. Czy seniorzy obejdą się smakiem?
Kiedy druga waloryzacja 2024?
Kolejne podwyżki rent i emerytur , przeprowadzone za zasadzie waloryzacji, zapowiadane były od początku roku. Pomysł forsowała m.in. Lewica i Koalicja Obywatelska, a wypłaty miały mieć miejsce we wrześniu — a zatem za niecałe cztery miesiące.
Warunkiem przeprowadzenia waloryzacji był jednak poziom inflacji (co najmniej 5% w pierwszej połowie roku) oraz, rzecz jasna, odpowiednia ustawa.
A tej wciąż brak. ZUS i KRUS mają w związku z tym złe wieści dla Polaków. Z drugiej waloryzacji nici?
ZUS potrzebuje kilku miesięcy, by przygotować się do takiej reformy. Chodzi o pieniądze publiczne, które musiałyby trafić w odpowiednim czasie do wszystkich osób uprawnionych. Mówimy o kilku milionach emerytów i rencistów — podkreśla rzecznik ZUS, Paweł Żebrowski.
ZUS nie zdąży z wypłatami
Słowa rzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie pozostawiają wątpliwości - sytuacja jest poważna. Resort rodziny planował bowiem przeprowadzenie waloryzacji emerytur , o ile ta doszłaby do skutku, we wrześniu. Zdaniem ZUS to po prostu nie jest możliwe.
Zakład potrzebuje około sześciu miesięcy na modyfikacje systemów informatycznych dotyczące waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych, z uwzględnieniem konieczności przeprowadzenia przetargu publicznego na umowę wykonawczą z umów ramowych dla KSI. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że możliwe jest skrócenie tego czasu w przypadku pilnych projektów legislacyjnych, jednak w tej konkretnej sytuacji okres na przygotowanie systemów do ewentualnej wypłaty zwaloryzowanych świadczeń od września 2024 r. nie jest dostateczny — czytamy w piśmie Zakładu do ministerstwa rodziny.
W podobnej sytuacji znajduje się także Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego . KRUS potrzebuje co prawda nieco mniej czasu na dostosowanie systemu informatycznego do zmian, wciąż jednak mówimy o dwóch miesiącach.
Jeśli zatem do drugiej waloryzacji
świadczeń
faktycznie dojdzie,
emeryci i renciści powinni przygotować się na opóźnienia
.
Na waloryzacje może być za późno
Warto podkreślić, że to nie jedyny problem związany z drugą waloryzacją rent i emerytur. Podstawowym warunkiem wprowadzenia tego rozwiązania jest bowiem 5% inflacji w pierwszej połowie roku - a na to się nie zapowiada.
Problem polega na tym, że
ceny mogą jeszcze gwałtownie wzrosnąć
. Prawdopodobnie będzie to jednak miało miejsce dopiero w drugiej połowie 2024 roku. Wówczas wrześniowa waloryzacja świadczeń nie będzie już jednak możliwa.