ZUS musi oddać Polakom kilkadziesiąt milionów złotych. Czas na złożenie wniosku o zwrot nadpłaty mija 1 czerwca
Na 637 tys. przedsiębiorców, którzy złożyli do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych roczne rozliczenie składki zdrowotnej, aż 307 tys. wykazało nadpłatę w swoich rozliczeniach. Tymczasem do połowy maja wnioski o zwrot złożyło jedynie 55,5 tys. uprawnionych osób. Łączna suma pieniędzy, którą musi z tego tytułu oddać ZUS, wynosi 69,6 mln zł – informuje Dziennik Gazeta Prawna. Czas na złożenie wniosku mija 1 czerwca. Niestety, jak mówi nam dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego, absurdów wokół składki zdrowotnej nie brakuje.
Wielu podatników może spodziewać się zwrotu nadpłaconych pieniędzy
Już przeszło 637 tys. płatników złożyło pierwsze roczne rozliczenie składki zdrowotnej – obowiązek wprowadzono dopiero w tym roku. Połowa z tych płatników wykazała nadpłatę składki w swoich rozliczeniach – taka informacja widnieje już na ich kontach na platformie PUE ZUS. Wniosek o zwrot złożyło jak na razie tylko 55,5 tys. przedsiębiorców, a kwota, którą z tytułu nadpłaty musi oddać ZUS, opiewa na niemalże 70 mln zł. Dziennik Gazeta Prawna wskazuje, że średnio daje to 1255 zł zwrotu na firmę. Rekordzista znacznie przewyższa tę kwotę – ZUS musi mu oddać 198 tys. zł.
W rozmowie z DGP doradca podatkowy, który pragnie zachować anonimowość, wskazuje, że w Polsce jest ok. 30 tys. osób uzyskujących roczne dochody w wys. ponad 1 mln zł. Rekordowy zwrot w wys. 198 tys. zł miałby być wynikiem tego, że mikroprzedsiębiorca prowadzący biznes w formie jednoosobowej spółki gospodarczej, spółki jawnej lub cywilnej w pierwszych miesiącach 2022 roku wykazał duże dochody, od których zapłacił 9 proc. składkę zdrowotną, a na koniec ubiegłego roku zanotował stratę w wys. ok. 4 mln zł. DGP zauważa, że takich dużych zwrotów może być więcej.
Przedsiębiorcy muszą pamiętać o terminach
Termin na złożenie rocznego rozliczenia składki zdrowotnej mija już niebawem, bo 22 maja, a termin na zatwierdzenie wniosku o zwrot nadpłaty – jeśli takowa wystąpi – 1 czerwca. Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt wyjaśnia, że nadpłata składki mogła pojawić się m.in. u płatników opłacających ją w zależności od swojego dochodu, jeśli był on w pierwszym półroczu ubiegłego roku wysoki, a w drugiej części roku spadł poniżej wynagrodzenia minimalnego. Co istotne, przedsiębiorcy musieli płacić 270,90 zł składki miesięcznie, nawet gdy notowali stratę. Na przykład, jeśli podatnik rozliczający się na skali podatkowej w pierwszej połowie roku miał dochód 50 tys. zł, a w drugiej połowie roku działalność przynosiła mu stratę lub jego dochód był zerowy, to przez drugie pół roku i tak konieczne było płacenie co miesiąc 270,90 zł składki – tłumaczy Piotr Juszczyk w informacji przesłanej do redakcji Biznesinfo.
W efekcie, jeśli w drugiej połowie roku przedsiębiorca poniósł stratę w wys. 15 tys. zł, to za 2022 rok zapłacił składki w wys. 6125,40 zł:
- 4,5 tys. zł składki od 50 tys. zł
- oraz 6 razy po 270,90 zł.
W rocznym rozliczeniu składka należna będzie wynosić 3250,90 zł, czyli 9 proc. liczone od minimalnej podstawy 36 120 zł. W rezultacie podatnik w terminie do 1 sierpnia otrzyma zwrot w wys. 2874,50 zł (o ile zaakceptuje wniosek) . Doradca podatkowy zachęca, by nie zostawiać formalności na ostatnią chwilę (trzeba koniecznie sprawdzić, czy numer rachunku bankowego zgłoszonegodo ZUS przez CEIDG albo na konto ZUS PUE jest prawidłowy). Jeśli przedsiębiorca do 1 czerwca nie złoży wniosku o zwrot, pieniądze będzie mógł odzyskać na zasadach ogólnych , a więc występując do ZUS-u z wnioskiem o zwrot nadpłat odnotowanych na swoim koncie.
Absurdy składki zdrowotnej
Całe zamieszanie związane z rocznym rozliczeniem składki na ubezpieczenie zdrowotne to kwintesencja niekompetencji władzy. Zamiast wprowadzić jasny, prosty system zdecydowano się stworzyć eksperymentalne regulacje, których nie rozumieją sami urzędnicy. Wśród największych absurdów składki zdrowotnej można wymienić np. „jednomiesięczny rok składkowy”, czy też „13-to miesięczny rok składkowy” – wskazuje dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego w komentarzu udzielonym redakcji Biznesinfo.
Ekspert dodaje, że wśród innych absurdów jest również konieczność dopłaty przy zawieszeniu działalności oraz sam obowiązek złożenia wniosku o zwrot nadpłaty, tym bardziej że występują utrudnienia przy składaniu dokumentów. W połowie maja biuro prasowe Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców poinformowało, że przedsiębiorcy zgłaszają problemy techniczne występującymi przy rozliczaniu rocznej składki na ubezpieczenie zdrowotne. ZUS zapewnił, że wyeliminowano już usterki. Wczoraj urzędnicy przeprowadzili również specjalne webinarium poświęcone wypełnianiu dokumentów w programie Płatnik. Pytania dot. rozliczenia można przesyłać na adres rada.przedsiebiorcow@rzecznikmsp.gov.pl.
W obliczu tych kwestii zdecydowanie bardziej sensowne wydaje się automatyczne rozliczanie składki. Gdyby system tworzyły osoby, które rozliczają przedsiębiorców, a nie teoretycy, to rozliczenie byłoby zautomatyzowane po stronie ZUS-u, który ma wszystkie dokumenty za poszczególne miesiące 2022 roku i z łatwością wygenerowałby gotową deklarację, która przedsiębiorca jedynie by potwierdzał. Myślę, że już w przyszłym roku absurdy tzw. Polskiego ładu, w tym obecne zasady opłacania składki zdrowotnej, zostaną usunięte – zwraca uwagę dr Antoni Kolek.