Zwracają pieniądze za prąd. Jest jednak drobny haczyk

Rosnące koszty i oszczędności

Chociaż inflacja powoli spada z miesiąca na miesiąc, sytuacja z cenami nie ma się jeszcze tak kolorowo. Wiele osób wciąż mierzy się z wysokimi rachunkami; inne z kolei otrzymują powiadomienia o wzroście opłat w następnym okresie rozliczeniowym.

Nic zatem dziwnego, że wielu Polaków próbuje znaleźć sposób na obniżenie rachunków lub w ogóle zaoszczędzenie pieniędzy w jakikolwiek sposób. Mało kto jednak myślał o odzyskaniu pieniędzy od dostawców poprzez jakieś oferty.

Zwracają pieniądze

Jak podaje portal Super Biznes, informację o takiej akcji podał jeden z krajowych dostawców energii. Jednorazowy upust wynika z opublikowanego niedawno przez rząd rozporządzenia dot. tarczy solidarnościowej.

Upust, który oferuje Tauron, wynosi dokładnie 125,34 zł. Pozwala on na zaoszczędzenie dodatkowych pieniędzy za prąd - jak bowiem wynika ze słów cytowanego przez Super Biznes Macieja Maciejowskiego z Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, sama Tarcza Solidarnościowa wprowadzona przez rząd da oszczędności pomiędzy 3 a 4 tys. zł w 2023 roku.

Jest warunek do spełnienia

Jak to jednak zwykle bywa, w tej atrakcyjnej ofercie ukryty został haczyk. Z informacji portalu Super Biznes wynika, że trzeba spełnić jeden z kilku podanych warunków, aby uzyskać upust.

Warunków łącznie jest pięć. Upust mogą otrzymać osoby produkujące prąd z instalacji fotowoltaicznej (prosumenci) bądź konsumenci którzy zmniejszyli zużycie prądu o 5 proc. w okresie minimum trzech następujących po sobie miesięcy w trzech pierwszych kwartałach 2023 roku od stycznia do września. Super Biznes podaje również, że z upustu mogą skorzystać też te osoby, które potwierdziły swoje dane u dostawcy, wyraziły zgodę na elektroniczną korespondencję lub wyraziły zgodę na otrzymywanie informacji o ofertach od dostawcy.