14-latek zjadł chipsa, nie żyje. Wszystko przez internetowy challenge

Challenge zakończył się śmiercią

One Chip Challange nie było wymysłem samych nastolatków czy trendem w mediach społecznościowych, lecz działaniem marketingowym samego producenta czipsa, firmy Paqui należącej do korporacji Hershey. Wyzwanie polegało na zjedzeniu czipsa (produkt był pakowany pojedynczo w opakowanie w kształcie trumny) i wytrzymaniu możliwie jak najdłużej bez jego popijania.

Jak donosi Associated Press, 1 września 2023 r. do wyzwania przystąpił Wolobaha, 14-latek z Worcester w stanie Massachusetts. Reakcja jego organizmu na ogromne stężenie kapsaicyny była na tyle gwałtowna, że młodego mężczyzny nie udało się uratować.

Rewolucja w NFZ. Na takie rozwiązanie Polacy czekali latami Czytaj dalej

14-latek miał wadę serca

Dziś wiemy już, że przyczyną jego śmierci było zatrzymanie krążenia wynikające z wrodzonej wady jego serca - kardiomegalii, czyli powiększenia serca, oraz dławicy związanej z mostkami mięśniowymi nad tętnicami wieńcowym. Występuje ona, gdy część tętnicy przebiega wewnątrz mięśnia sercowego, zamiast po jego powierzchni.

Spożycie czipsa o dużym stężeniu kapsaicyny podwyższyło tętno na tyle, że doszło do niedokrwienia arytmii i niewydolności krążeniowo-oddechowej, będącej bezpośrednią przyczyną śmierci. Lekarze są zdania, że problemy z sercem sprawiły, że Wolobah był bardziej podatny na niebezpieczne skutki spożycia czipsa niż zdrowa osoba, choć z poważnymi konsekwencjami mierzyli się także inni. 

Producent wycofał produkt ze sprzedaży

W USA odnotowano więcej podobnych przypadków, niektóre z nich wymagały hospitalizacji. Mimo że skład czipsa był zgodny z panującymi w Stanach normami, a na opakowaniu widniało ostrzeżenie oraz informacja, że produkt mogą spożywać dorośli, producent Paqui podjął decyzję o całkowitym wycofaniu produktu z półek sklepowych.