Złe wieści dla palaczy. Wczoraj weszła w życie potężna akcyza
Od 1 października e-papierosy obowiązuje akcyza
Jak podaje Gazeta Wyborcza, po tym jak w wyniku pandemii koronawirusa wejście tych zmian w życie zostało przesunięte w czasie, od 1 października w końcu obowiązuje podwyższona akcyza na e-papierosy oraz tzw. wyroby nowatorskie, np. tytoniowe wkłady do podgrzewania. Według Marii Rutki, pełniącej funkcję dyrektor departamentu podatku akcyzowego w Ministerstwie Finansów, nie na już podstaw do dłuższego odraczania wprowadzenia akcyzy, która co prawda nominalnie istnieje już od 2018 roku, ale jest stawka pozostawała dotychczas zerowa. Był to okres, w którym firmy z tej branży miały czas na przygotowanie się do zapowiadanych obciążeń finansowych.
Akcyza obejmie także wkłady tytoniowe do podgrzewania
Obowiązująca od 1 października akcyza obejmuje nie tylko e-papierosy, ale także produkty takiej jak wkłady tytoniowe do podgrzewania, a więc w gruncie rzeczy całość asortymentu używanego przez palaczy, którzy zdecydowali się na porzucenie tradycyjnych papierosów na rzecz papierosów elektronicznych. Pozostaje pytanie, jak te nowe regulacje fiskalne wpłyną na rynek e-papierosów. Według Gazety Wyborczej aktualnie wkłady tytoniowe do e-papierosów kosztują ok. 14 zł, są więc tańsze od paczki zwykłych papierosów. Jednak w pewnej mierze właśnie niższe koszty palenia papierosów elektronicznych przyczyniają się do ich popularności, dlatego nie można wykluczyć scenariusza, że firmy z tej branży będą próbowały utrzymać ceny e-papierosów na dotychczasowym poziomie.
Z drugiej strony oznaczałoby to fiasko deklarowanych przez ministerstwo zamierzeń, jakie stoją rzekomo za wprowadzeniem akcyzy. - Dostępność i niska cena e-papierosów sprawia, że ich palenie jest powszechne, szczególnie wśród młodzieży. Uzależnienie powoduje choroby, które mają istotny wpływ na wzrost kosztów leczenia, przez co wzrastają również wydatki na publiczną służbę zdrowia - tłumaczyła przywoływana przez Gazetę Wyborczą za PAP Maria Rutka z Ministerstwa Finansów.
Akcyza ma zatem zdaniem inicjatorów jej wprowadzenia cel nie tyle fiskalny, ile prozdrowotny. Jeśli zatem ceny e-papierosów pozostałyby bez zmian po jej wprowadzeniu, nie przyniosłaby ona zamierzonego efektu. Rutka zaznacza jednak, że w szeregu innych państw unijnych ceny wyrobów tytoniowych przeznaczonych do e-papierosów są opodatkowane znacznie wyżej niż w Polsce, obowiązujące od 1 października nowe regulacje nie wydają się zatem szczególnie restrykcyjne na tle innych krajów europejskich. Z drugiej strony na Białorusi i Ukrainie wyroby te są znacznie tańsze, co sprawia, że w branży pojawia się obawa, że akcyza poskutkuje wzrostem przemytu tego typu produktów zza wschodniej granicy.