Alior ostrzega przed przestępcami podszywającymi się pod pracowników banku
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Alior Bank ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod bank
-
Jak ustrzec się przed przestępcami
-
Który popularny bank wydał podobne ostrzeżenie
Alior Bank ostrzega przed oszustami
Nie ma tygodnia byśmy nie pisali o oszustach, którzy wymyślają coraz bardziej kreatywne sposoby okradzenia Polaków z niejednokrotnie oszczędności całego życia. Osoby starsze najczęściej padają ofiarą metody „na wnuczka”, „na policjanta”, ostatnio na koronawirusa, a nawet... Clinta Eastwooda (mieszkanka podwarszawskiego Piasecznego straciła w ten sposób ponad pół miliona złotych). Przestępcy większe trudności mają z przechytrzeniem młodszych. Tu trafnym niestety sposobem okazuje się podszywanie się pod różne popularne instytucje, m.in. banki.
Alior Bank wydał właśnie komunikat w którym ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod pracowników banku.
- W ostatnich dniach przestępcy dzwonią do klientów podszywając się pod pracowników banku - połączenie wyświetla się jako prawdziwy numer infolinii Alior Banku (np. +48 12 370 7000, ale przestępcy mogą ustawić dowolny inny numer). Podczas rozmowy najczęściej powołują się na względy bezpieczeństwa, takie jak włamanie na konto i zachęcają do szybkiego podania swoich danych lub instalacji oprogramowania, które w rzeczywistości służy do kradzieży środków z konta – informuje w komunikacie Alior Bank.
W dalszej części komunikatu Alior Bank radzi klientom jak ustrzec się przed przestępcami. Bank podkreśla, że jego pracownicy nigdy nie każą instalować żadnego dodatkowego oprogramowania na komputerach lub telefonach, a także nigdy nie pytają o hasło do konta bankowego.
- Jeśli posiadasz ustawione hasło zwrotne, to za każdym razem pytaj o nie osobę dzwoniącą, która podaje się za pracownika Alior Banku (nigdy sam nikomu go nie podawaj) - jeśli go nie zna zakończ rozmowę i poinformuj bank o tym zdarzeniu – radzi Alior Bank.
Jeśli zaś klienci banku nie posiadają hasła zwrotnego, powinni je ustawić, dzwoniąc w tym celu na infolinię (należy poprosić o ustawienie wymyślonego hasła, które pracownik banku będzie musiał podać klientowi za każdym razem kiedy do niego zadzwoni).
Alior Bank radzi również klientom, by w sytuacji, gdy rozmowa z rzekomym pracownikiem banku wyda im się podejrzana, bądź gdy osoba ta będzie wymagała podjęcia szybkich działań jak np. podanie swoich danych, czy instalacji oprogramowania, należy się rozłączyć i zadzwonić na infolinię banku, celem potwierdzenia prawdziwości rozmowy.
Podobne ostrzeżenie wydał w ostatnim czasie również BNP Paribas. - W ostatnich dniach odnotowaliśmy próby podszywania się pod pracownika działu bezpieczeństwa banku. Przestępcy informują o rzekomo wstrzymanej transakcji i namawiają do zainstalowania oprogramowania do zdalnego dostępu do komputera ofiary. Oszuści wykorzystując możliwości technologiczne wyświetlają na telefonach ofiar numer prawdziwej infolinii banku – pisze w komunikacie cytowanym przez serwis Cashless bank.
Podszywają się nie tylko pod banki
Alior Bank ostrzega również przed oszustami, którzy wykorzystują do swoich działań portale ogłoszeniowe . Przestępca podaje się za potencjalnego kupującego przedmiot, który potencjalna ofiara oszustwa chce sprzedać. Celem sfinalizowania transakcji kupna sprzedaży proponuje nowe formy płatności - przesłanie środków za przedmiot na kartę lub odbiór środków przez portal ogłoszeniowy. W tym celu podsyła fałszywy link, w którym sprzedający proszony jest o podanie pełnych danych karty, daty ważności, kodu zabezpieczającego oraz kodu SMS wysłanego z banku lub danych do logowania do konta sprzedającego.
Alior Bank apeluje, by przed podaniem karty dokładnie zweryfikować adres strony i nie podawania danych do logowania, jeśli nie znajdujemy się na stronie banku.