Allegro wprowadza kartę płatniczą. Zapłacisz później, ale kwota może zaboleć
Allegro zamierza wprowadzić na rynek własne karty płatnicze. Będzie można nimi dokonywać płatności w serwisie transakcyjnym, ale również i poza nim – w każdym sklepie, w którym można płacić kartą. Wnioski o przyznanie kart Allegro można już składać. Jak to będzie działać i czym różnić się od zwykłych kart płatniczych?
Allegro Pay – płatności odroczone
Źródłem finansowania zakupów kartą Allegro ma być usługa Allegro Pay. To tak zwane płatności odroczone, których można dokonywać na popularnej platformie zakupowej. Allegro przyjmuje już wnioski o wyrobienie kart. Jak można się dowiedzieć z materiałów opublikowanych przez Allegro, karta będzie wydawana w tradycyjnej plastikowej formie lub jako karta wirtualna (do podpięcia np. do Google Pay czy Apple Pay).
Użytkownik będzie mógł korzystać z przyznanego limitu kredytowego w ramach Allegro Pay także poza macierzystą platformą usługi, czyli płacić w tradycyjnych sklepach.
Karta kre… To znaczy… Karta Allegro
Płatność kartą Allegro będzie w istocie tak zwaną płatnością odroczoną. To oznacza, że jeśli w przeciągu miesiąca pokryjemy wykorzystany limit, to całość transakcji zostanie zamknięta. Gdy jednak na spłatę należności potrzeba będzie więcej czasu, lub rat, wówczas naliczone zostaną odsetki, podobnie jak w przypadku spłaty kardy kredytowej.
Według informacji opublikowanych przez Allegro, Rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RSSO) wyniesie 23,46 proc.
Allegro podkreśla, że przynajmniej na początku, karty nie otrzyma każdy, kto o nią zawnioskuje.
Na początku udostępnimy ją wybranej grupie klientów, która z czasem będzie rozszerzana. Warunkiem złożenia wniosku o kartę, jest posiadanie aktywnej usługi Allegro Pay, a warunkiem jej otrzymania jest pozytywne przejście przez proces jej zamówienia – czytamy.
Jeśli cię na coś nie stać, to tego nie kupuj
W całym 2023 roku zaległości finansowe Polaków zwiększyły się o 4,7 mld zł, tymczasem tylko w pierwszym kwartale 2024 zadłużenie konsumentów wzrosło już o 2,1 mld zł. Tymczasem obecnie osiąga ono rekordowe 85,7 mld zł. Problemy ze spłatą rachunków, alimentów i kredytów dotykają już 2 640 968 osób, a na jednego dłużnika przypada średnio aż 32 435 zł nieuregulowanych zobowiązań.
Jednocześnie do grupy osób zadłużonych dołączają nowe osoby, dotychczas stabilne finansowo. Niektórzy przeszacowują swoje zdolności finansowe, inni podejmują ryzykowne, lub po prostu błędne decyzje. Swoją cegiełkę do rosnącego problemu dokładają też niestety coraz popularniejsze i promowane przez wiele sklepów odroczone płatności.
