Dudek w RMF: Ziobro stracił kontakt z rzeczywistością
Antoni Dudek o Ziobrze
Prof. Antoni Dudek to politolog i historyk, wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Prof. Antoni Dudek został zapytany o zawirowania w obozie Zjednoczonej Prawicy i prawdopodobnym rozpadzie koalicji w popołudniowej rozmowie Marcina Zaborskiego w RMF FM. Co takiego powiedział Antoni Dudek? Przypomnijmy, że Marek Suski w porannej rozmowie powiedział, że koalicja już nie istnieje, a PiS gotowy jest na rząd mniejszościowy.
Prof. Antoni Dudek nie zostawił suchej nitki na Zbigniewie Ziobro. - Mam wrażenie, że teraz Zbigniew Ziobro, mówiąc kolokwialnie, "odleciał", stracił kontakt z rzeczywistością. Jemu się naprawdę wydaje, że może więcej niż może, w oparciu o tych 19 posłów. I to jest złudzenie. Moim zdaniem Zbigniew Ziobro jest dziś na prostej drodze do kompletnej politycznej marginalizacji. Tylko albo to nastąpi już w tym roku albo dopiero za trzy lata, ale moim zdaniem w każdym z tych scenariuszy apogeum jego potęgi mamy już za sobą. I wydaje mi się, że to dla wszystkich jest oczywiste. Może poza Ziobrą i jego otoczeniem, stwierdził profesor.
Antoni Dudek o przedterminowych wyborach
Prof. Antoni Dudek dodał także, że nieporozumienia między Jarosławem Kaczyńskim, a Zbigniewem Ziobrą dotyczą nie tylko ustawy dotyczącej praw zwierząt. - Moim zdaniem jest wiele spraw między Kaczyńskim a Ziobrą, ale tą najważniejszą są gwarancje bezpieczeństwa dla Solidarnej Polski, że za trzy lata na listach Zjednoczonej Prawicy znajdą się miejsca dla Ziobry i jego ludzi, podsumował prof. Antoni Dudek. Co więcej, zdaniem prof. Antoniego Dudka, Jarosław Kaczyński nie chce iść w tym aspekcie koalicjantom na rękę, ponieważ "są krnąbrni i przeszkadzają". Profesor przypomniał także, że majowe wybory zostały zablokowane przez Jarosława Gowina.
Prof. Antoni Dudek odpowiedział także na pytanie dot. tego, czemu Jarosław Kaczyński nie chciał połączenia z Solidarną Polską, co miał ostatnio mu zaproponować Zbigniew Ziobro. - Ziobro ma tę zaletę w oczach Kaczyńskiego, że jest młotem na elity prawnicze, których Kaczyński nienawidzi i lepszego młota na nie nie znalazł. Ale co innego jest wpuścić lisa do kurnika, czyli wpuścić Ziobrę do PiS-u, gdzie Kaczyński go cały czas podejrzewa, że on mógłby próbować walczyć o sukcesję po Kaczyńskim. A tego oczywiście Kaczyński sobie absolutnie nie życzy. W związku z tym to był powód odmówienia. I to wywołało reakcję Ziobry i jego żądania gwarancji bezpieczeństwa przed wyborami w 2023 roku, wyjaśnił prof. Antoni Dudek.
Prof. Antoni Dudek dodał także, że opozycja dała się podejść Jarosławowi Kaczyńskiemu, ponieważ nie popierając inicjatywy prezesa PiS zostałaby oskarżona przez obrońców zwierząt o sabotowanie "cennej inicjatywy prezesa Kaczyńskiego". Profesor zaznaczył, że Jarosław Kaczyński jest w stanie poradzić sobie z rządem mniejszościowym przez rok lub dwa i podkreślił, że prezes PiS znalazł się w sytuacji niestabilności w latach 2005 - 2007.