BiznesINFO.pl Technologie Bezprecedensowa krytyka działań Google. Szef Microsoftu zaskakuje w największej rozprawie antymonopolowej od lat
Satya Nadella, fot. STEFANI REYNOLDS/AFP/East News.

Bezprecedensowa krytyka działań Google. Szef Microsoftu zaskakuje w największej rozprawie antymonopolowej od lat

4 października 2023
Autor tekstu: Maciej Olanicki

W Waszyngtonie przed Departamentem Sprawiedliwości stanął Satya Nadella, CEO Microsoftu, który występuje w roli świadka w kolejnym z kolei procesie antymonopolowej, w którym oskarżane jest Google. Jego wypowiedzi rzuciły nowe światło na rynek najważniejszego według niego rodzaju oprogramowania, czyli wyszukiwarek internetowych.

Nadella jednoznacznie krytycznie o działaniach Google

Dziś, w czasie gdy zarówno wielkim biznesem, jak i polityką rządzą przede wszystkim PR-owcy, rzadko mamy okazje zajrzeć za kulisy wygładzonych komunikatów prasowych, które całe sztaby ludzie dopieszczają pod względem prawnym i ich ewentualnego wpływu na giełdowe kursy. A jednak Satya Nadella, czego jak dotąd konsekwentnie unikał, frontalnie zaatakował Google , zarzucając korporacji, że ta zdobyła rynek wyszukiwarek nie jakością i konkurencyjnością swojego produktu, lecz za sprawą nieuczciwych praktyk.

Szef Microsoftu nie ma większych wątpliwości, że Google jest winne zarzucanych przez Departament Sprawiedliwości praktyk . Wśród nich wymienia się nadużywanie dominującej pozycji na rynku wyszukiwarek i spowalnianie konkurencji i innowacji kosztem finalnego produktu trafiającego na rynek, na czym cierpieć mają sami konsumenci.

Ważne zmiany w Microsofcie – odchodzi szef działu rozwijającego Windowsa. Wiadomo, kto go zastąpi

Microsoft ostrzył sobie zęby na wyszukiwarkę w Safari

Przykłady takich praktyk wskazuje sam Nadella. Według niego Google Search zawdzięcza swoją pozycję w pierwszej kolejności umowom, dzięki którym to właśnie ta wyszukiwarka jest domyślną na licznych przeglądarkach i systemach operacyjnych. Dotyczy to zwłaszcza smartfonów, gdzie wybór użytkowników w zakresie domyślnie jest utrudnione.

Szef Microsoftu po porażce swojego autorskiego systemu mobilnego ma tu na rzecz jasna na myśli przede wszystkim produkty Apple, z którym negocjował zmianę domyślnej wyszukiwarki w Safari właśnie na Bing. Nadella ujawnił nawet, że był gotów oddać całość zysków z Binga, które szacowane są na 15 mld dol. rocznie , aby tylko użytkownicy iPhone’ów zamiast Google korzystali domyślnie z produktu Microsoftu. Tak się jednak nigdy nie stało, za co Nadella obwinia przede wszystkim Google.

Rozstrzygnięcie w przyszłym roku

O toczącym się w Waszyngtonie procesie mówi się, że to największy proces antymonopolowy w branży tech ostatniego dwudziestolecia. Jak na ironię wcześniej podobne dochodzenie miało miejsce w sprawie Microsoftu. Z arzuty co do nieuczciwych praktyk były niemal identyczne do tych, jakie dziś padają pod adresem Google , chodziło jednak o nadużywanie pozycji na rynkach przeglądarek i oczywiście systemów operacyjnych. Wówczas korporacja została ukarana i została zobowiązana do dodania do Windowsa okna wyboru domyślnej przeglądarki. Rozstrzygnięcia w sprawie Google spodziewamy się w przyszłym roku.

To krok milowy w rozwoju Windowsa. Copilot może zmienić to, jak korzystamy z komputerów osobistych
Obserwuj nas w
autor
Maciej Olanicki

Dziennikarz biznesinfo.pl. W przeszłości redaktor prowadzący dobreprogramy.pl, miesięcznika „IT Professional”, współpracownik Wirtualnej Polski. Adres dla sygnalistów: olanicki@protonmail.com.
 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat