Biedronka oszukiwała na paragonach. Zapadła ważna decyzja, są wyniki badań
Wojna cenowa Biedronki i Lidla w ostatnim czasie przycichła, co sprzyja teoriom, że jest to zorganizowania współpraca, która silą rzeczy przygasła w sezonie urlopowym. Kurz powoli opada, ale zapadają też pierwsze decyzje dotyczące wątpliwych praktyk sieci. Jak wiadomo, jedynymi beneficjentami potyczek pomiędzy tak dużymi podmiotami są najczęściej one same, tracą zaś klienci. Potwierdza to uchwała Zespołu Orzekającego Komisji Etyki Reklamy, organu samoregulacyjnego rynku reklamy w Polsce, który zdecydował w sprawie środków reklamowych wykorzystywanych przez Jeronimo Martins.
Biedronka na paragonach przekonywała, że jest najtańsza. Komisja Etyki Reklamy sądzi inaczej
“Bezprawnik” zwraca uwagę na uchwałę Zespołu Orzekającego Komisji Etyki Reklamy z czerwca br., która wydana została wskutek skargi dotyczącej działalności sieci Biedronka . Chodzi o drukowane na paragonach informacje, według których Biedronka jest najtańsza od 2002 roku oraz tańsza niż Lidl. Według osoby skarżącej stanowi to “skandaliczne i wprowadzające w błąd hasło reklamowe”.
Zobacz: Paczka papierosów po 30 złotych. Wyższa akcyza zniechęci Polaków do palenia?
W skardze przytoczone są badanie przeprowadzone przez ASM Sales Force Energy, według których we wskazanym okresie Biedronka rzecz jasna nie zawsze była najtańszą siecią w kraju , bywała także droższa niż Lidl. Tym samym Biedronka ma wprowadzać klientów w błąd, wpływa w niedozwolony sposób na decyzje zakupowe, co stanowi czyn nieuczciwej konkurencji.
Wprowadzanie w błąd i brak źródeł dla poparcia tezy
Zespół Orzekający KER zakwalifikował informacje na paragonach sieci jako naruszające szereg zapisów Kodeksu Etyki Reklamy . Miało dojść do nadużycia zaufania odbiorcy i wykorzystania jego niewiedzy. Ponadto reklama mogła wprowadzać błąd co do wartości produktu i nie spełnia wymogów reklamy porównawczej. Decyzja zespołu jest jednoznaczna - przedstawione dane są niemożliwe do zweryfikowania przed odbiorcę i są sprzeczne z zasadami etyki reklamy. W oświadczeniu KER czytamy:
Użyte w reklamie dane oraz nieobjęte tym pojęciem w rozumieniu Kodeksu terminy naukowe, cytaty z publikacji technicznych lub naukowych muszą wskazywać źródło oraz nie mogą być używane w sposób wprowadzający w błąd. Dane muszą być prezentowane w sposób poprawny metodologicznie. Prezentacja danych statystycznych musi w szczególności uwzględniać reguły wnioskowania statystycznego, w tym zjawiska błędu statystycznego.
Zawarty w reklamie przekaz superlatywny był stronniczy, hiperbobliczny i brakuje w nim wskazania na fakty, które mogłyby stanowić uzasadnienie. Ponadto stwierdzono, że zapisy z paragonu nie są czytelne . Biedronka nie złożyła w sprawie skarżonej reklamy odpowiednich wyjaśnień - w ogóle nie przedstawiła stanowiska.
Wojna cenowa między Lidlem i Biedronką wróci po wakacjach?
Ze względu na wspomniane rozbieżności metodologiczne w badaniu rynku i stwierdzeniu tego, która sieć jest najtańsza, a ponadto nieścisłości w samym sformułowaniu paragonu , oddalona została skarga w zakresie naruszenia prawa zakazującego stosowania nieprawdziwego przekazu. Zespół podjął decyzję jednomyślnie. Teraz decyzja Rady Reklamy może zostać wykorzystana jako czynnik dla decyzji wydawanych w sprawie działalności Jeronimo Martins przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.