Były prezes Orlenu nie pozostawia suchej nitki na Obajtku. "Zrobił sobie prywatny folwark"

Jacek Krawiec o transakcjach PKN Orlen. Mocne słowa pod adresem Daniela Obajtka

Jacek Krawiec władał spółką PKN Orlen przez siedem lat - od 2008 r. do 2015 r. Później stery nad gigantem paliwowym przejął Wojciech Jasiński, a w 2018 r. człowiek o „ogromnych możliwościach” obdarzony „boską aurą” - Daniel Obajtek.

Na łamach Newsweeka Jacek Krawiec podjął się oceny działań swojego następcy i nie pozostawił na nim suchej nitki. Brak wiedzy, nieumiejętne zarządzanie spółką i nietrafione transakcje to tylko część zarzutów, które Jacek Krawiec stawia szefowi PKN Orlen - przedsiębiorcy, o którym w ostatnich tygodniach mówi cała Polska.

Zdaniem Krawca Daniel Obajtek to „Dyzma naszych czasów”, który „prowadzi Orlen niczym Titanica na wielką górę lodową”. - Jak odchodziłem z Orlenu, zadłużenie wynosiło 1 mld zł, teraz 13 mld. I na co Orlen wydaje te pieniądze? - pyta Jacek Krawiec.

W wywiadzie z byłym szefem PKN Orlen na próżno szukać pochwał względem transakcji, które inicjuje Daniel Obajtek. Jacek Krawiec ostro skrytykował m.in. przejęcie przez spółkę grupy mediowej Polska Press oraz Ruchu. - Czy Exxon albo Shell ma swoje gazety? […] Te inwestycje obniżają kurs akcji Orlenu - ocenił.

Również planowane transakcje nie zyskały aprobaty Krawca. Jego zdaniem przejęcie przez PKN Orlen Lotosu jest wyjątkowo nietrafionym pomysłem, ponieważ warunki, jakie UE stawia względem tej transakcji powodują, że „jest ona niebezpieczna dla bezpieczeństwa energetycznego Polski”.

Jakim przełożonym jest Daniel Obajtek?

W wywiadzie Jacek Krawiec poddaje w wątpliwość również nową politykę kadrową. Business Insider Polska podaje, że za jego czasów kadra kierownicza PKN Orlen wywodziła się z banków inwestycyjnych, firm energetycznych i konsultingowych. Sam Jacek Krawiec jest dobrym dowodem na ten model - zanim objął stery nad gigantem paliwowym to pracował w EY, PWC i zasiadał na stanowisku prezesa trzech dużych spółek giełdowych.

Jaką politykę kadrową realizuje Daniel Obajtek? Jacek Krawiec przekonuje, że członkowie zarządu i rady nadzorczej to tak naprawdę mieszkanka przypadkowych osób bez doświadczenia i wiedzy o zarządzaniu. - Pan Obajtek z kolegami uczynił z Orlenu prywatny folwark. Standardem są nepotyzm i zatrudnianie byłej bratowej na jednym z kluczowych stanowisk. Za moich czasów członkowie rodzin pracowników nie mogli nawet się zbliżyć do firmy - stwierdził Jacek Krawiec.

Jacek Krawiec odpiera zarzuty

Odpowiednio wykwalifikowana kadra pozwoliła uratować PKN Orlen przed bankructwem, do którego swoją cegiełkę dołożyła partia PiS. Zdaniem byłego szefa koncernu przepłacona rafinera w Możejkach na Litwie to jedna z najbardziej nieudolnych inwestycji.

Jacek Krawiec odpiera także zarzuty, jakie stawia mu obecna władza w sprawie zakupu FX Energy, która posiadała złoża gazowe w Polsce i USA. Aktualny zarząd PKN Orlen zgłosił do prokuratury, że doszło do niegospodarności i przepłacenia 300 mln zł. Jacek Krawiec broni się, mówiąc, że transakcję obsługiwali międzynarodowi specjaliści z wieloletnim doświadczeniem branży. Co więcej, mniejszościowi akcjonariusze FX Energy zaskarżyli transakcje w momencie przejęcia, wskazując na zbyt niską cenę.

- Czy pan Obajtek posiada większą wiedzę na temat oceny inwestycji w złoża gazowe od ekspertów z najlepszych międzynarodowych spółek doradczych i banków inwestycyjnych? - pyta retorycznie Jacek Krawiec. Idąc tropem obecnego zarządu PKN Orlen, ścigane powinny być także zarządy Chevrona, Shella, Exxona czy MOLa, ponieważ każdy z nich w czasach dekoniunktury robi odpisy księgowe na złoża.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl