Ceny prądu pójdą w górę. Kto może uniknąć podwyżki?
Już za kilka miesięcy ceny energii mają gwałtownie skoczyć w górę. Rząd pracuje już jednak nad nową ustawą, która ma chronić osoby, które podwyżki dotkną najmocniej. Wiceminister klimatu zdradza szczegóły. Regulacje mają wpłynąć zarówno na celu prądu, jak i gazu.
Trwają prace nad nową ustawą
Od początku roku wciąż powraca temat nadchodzących podwyżek. Ryzyko wyższych cen wynika z planowanego zniesienia tarcz antykryzysowych już w czerwcu. Ministra klimatu i środowiska zdradziła, jakiej dokładnie podwyżki możemy się spodziewać.
Obecnie w rządzie trwają jednak prace nad ustawą, która zneutralizowałaby skutki wyższych cen. Zdefiniowane mają również zostać cele rządu w tej kwestii, bez tworzenia ”potworków ustawowych”, jak to określił Miłosz Motyka.
Awantura o gigantyczną wygraną w Lotto. Sprawa trafiła do sąduPracujemy nad tymi rozwiązaniami. Pracuje szeroki zespół - Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Klimatu, Ministerstwo Aktywów Państwowych i Ministerstwo Przemysłu, ponieważ duża część kompetencji w zakresie surowców przejdzie do resortu przemysłu. Rozmawiamy na temat urynkowienia tych cen — wyjaśnił.
Ustawa o ubóstwie energetycznym
Nowa ustawa ma swoim zasięgiem objąć osoby, które ”bardzo mocno dostałyby po kieszeniach”. Wiceminister klimatu podkreślił, że sytuacja budżetowa jest na tyle stabilna, by przyjąć takie rozwiązanie. Możliwych modeli jest jednak kilka i chociaż wszystkie zakładają zahamowanie radykalnego wzrostu cen energii elektrycznej i gazu, na ten moment nie jest jeszcze pewne, który z nich zostanie ostatecznie wprowadzony w życie.
Podwyżki do 30 zł?
Jeden z modeli zakłada, że ceny nie wzrosną o większą kwotę niż 30 zł. Wówczas podwyżka nie byłaby zatem tak odczuwalna, jak mówiło się wcześniej. Daleko jej do kwoty 180%, która padła na początku roku.
Podwyżka nie powinna przekroczyć 30 zł. I konsekwentnie będziemy przyjmowali takie rozwiązania, które to zagwarantują - zadeklarował Miłosz Motyka w rozmowie z Business Insider.
Jednocześnie powinniśmy pamiętać, że na ostateczny rachunek ogromny wpływ ma również zużycie. Jedno urządzenie sprawia, że Polacy już teraz płacą więcej za energię. Ta świadomość pozwoli nam dodatkowo zaoszczędzić, niezależnie od wprowadzonego rozwiązania.
źródło: super biznes, business insider