Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > Ceny ropy w górę. Powodem zagadkowy atak w Zatoce Omańskiej
Kasper Starużyk
Kasper Starużyk 13.06.2019 02:00

Ceny ropy w górę. Powodem zagadkowy atak w Zatoce Omańskiej

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Ropa drożeje na naszych oczach. Winny wszystkiemu jest atak, jaki miał miejsce w Zatoce Omańskiej. To tam doszło w czwartek rano do dwóch tajemniczych aktów agresji. Ofiarami zostały zbiornikowce - jeden, Front Altair, należący do firmy z Norwegii, który płynął pod banderą Wysp Marshalla, drugi, Kokuka Courageous, należący do japońskiej firmy, który płynął pod banderą panamską.

Pierwszy z nich miał zostać trafiony torpedą, jak podała czarterująca go tajwańska grupa CPC Corp. Potwierdzono też, że doszło do trzech wybuchów na zbiornikowcu, a irańska agencja informacyjna IRNA, podała, iż jednostka zatonęła. Wieści te zdementowała norweska firma Frontline. Front Altair na swoim pokładzie miał 75. tys. ton produktu ropopochodnego - benzynę ciężką. Statek miał kierować się na Tajwa. Drugi zaś transportował metanol. Jak podała firma BSM Ship Management "incydent na pokładzie (Kokuka Courageous), który spowodował uszkodzenie kadłuba statku na prawej burcie".

Ropa w górę przez tajemniczy atak

Na szczęście załoga jednego, jak i drugiego tankowca została bezpiecznie ewakuowana ze statków. Pierwszemu pomoc udzieliła jednostka Hyundai Dubai, drugiemu Coastal Ace. Wśród 21-osobowej załogi Kokuka Courageous jest jedna osoba lekko ranna, której na Coastal Ace udzielono pomocy, czytamy na TVN24.pl.

"Autor" tych ataków niestety nie jest znany. Bardzo możliwe, że stoi za nimi Iran. Zatoka Omańska od dawna jest miejscem tarć między szunnickimi i szyickimi stronnictwami. Do incydentu doszło w miesiąc po tym, jak saudyjski minister energii, Khalid a-Falih, poinformował o "sabotującym ataku" na dwa należące do Arabii Saudyjskiej tankowce w pobliżu Fudżajry w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wówczas John Bolton, doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, mówił o "irańskich minach wodnych".

Wydarzenia z czwartkowego poranka wpłynęły na ceny ropy. Z racji tego, że przez Zatokę Perską, cieśninę Ormuz oraz Zatokę Omańską przepływa niemalże 30% światowej ropy, inwestorzy mają duszę na ramieniu. Jak podaje dla Business Insider Polska główny ekonomista TMS Brokers, Konrad Białas, w tym rejonie obecnie jest 200 tankowców, a jego zablokowanie, czym wielokrotnie groził Iran, wywołałoby niemały kryzys na rynku ropy. W wyniku incydentu ceny ropy już wzrosły o 3% pierwszy raz od 5 miesięcy, kiedy to na początku roku USA ogłosiło, że zapasy ropy zwiększyły się do 485,47 mln baryłek.