Chorzy na cukrzycę muszą czekać. Następna dostawa leku w październiku
Cukrzyca w Polsce jest coraz większym problemem. Liczba chorych oscyluje już wokoło 3,5 mln osób i wiele wskazuje na to, że wciąż będzie rosnąć. Według Portalu Spożywczego w 2020 roku będzie 4 mln ludzi chorych na cukrzycę. W obliczu takich wyników wiadomość o niedoborze leku na to schorzenie wydaje się naprawdę fatalne.
Jak donosi Gazeta.pl, po problemach z lekiem Euthyrox na tarczycę, pojawiło się zagrożenie niedoboru preparatu wykorzystywanego w leczeniu cukrzycy typu II. Jak poinformował bowiem producent, w lipcu przekazał cały zapas 750 mg opakowań leku do aptek, a kolejna dostawa Glucophage XR, bo o tym lekarstwie mowa, ma być dopiero w październiku. Lepiej sytuacja wygląda w wypadku opakowań 500 mg, gdyż ich dostawa będzie w sierpniu. Natomiast dawki 1000 mg trafią do aptek ponownie dopiero w listopadzie.
Cukrzyca jeszcze bardziej problematyczna
Środek w dawce 750 mg został rozesłany do hurtowni w lipcu. Kolejna dostawa planowana jest w październik. Dlatego też istnieje ryzyko czasowej ograniczonej dostępności leku w tej dawce - podała w komunikacie firma Merck, która stoi za produkcją leku.
Samego leku Glucophage (w wersji bez "XR") nie powinno jednak zabraknąć. Co jednak tyczy się zagrożonego niedoborem produktu o odpowiedniej dawce, firma Merck przypomina, iż lekarze mogą stosować różne dawki w leczeniu pacjentów. Także zmiana leku z takiego o przedłużonym uwalnianiu na lek o natychmiastowym uwalnianiu powinna pomóc.
Okazuje się tym samym, że lek ten dołączył do grupy lekarstw objętych ryzykiem niedoboru. Od dłuższego czasu w Polsce jednym z najgorętszych tematów jest dostępność leków, która w tym roku jest znacznie niższa niż w latach poprzednich. Dotąd na listę leków, których zakup jest utrudniony, trafiło 300 pozycji, z czego najwyraźniej nie wszystkie udało się przywrócić do powszechnej dostepności.
