Czym palić w piecu? Nie każdy węgiel się nadaje, możesz narazić się na srogi mandat
Zgodnie z danymi CBOS, 77 proc. mieszkańców wsi pali w piecach węglem. Jednocześnie pojawiają się deklaracje o problemach z zaopatrzeniem w ten surowiec. Czym palić, żeby nie opróżnić portfela po raz drugi?
Dziennik Gazeta Prawna informuje za ostatnim badaniem CBOS, że blisko połowa Polaków korzysta z własnego pieca lub kotła węglowego , zaś 28 proc. jest podłączona do lokalnej sieci ciepłowniczej.
Z drugiej jednak strony, 79 proc. Polaków stwierdziło, że zaopatrzenie w węgiel będzie problematyczne , a 40 proc. mieszkańców kraju nie ma zapasów w ogóle. Stawia to zatem pytanie - czym palić w piecu?
Czego nie używać jako paliwo? Co z kominkami?
W celu walki ze smogiem, uchwalone w części kraju konkretne przepisy regionalne zakazują palenia m.in. węglem brunatnym, mułem węglowym czy niesezonowanym drewnem . Prawo krajowe natomiast zakazuje palenia odpadami, pod które podpadają np. płyty drewnopodobne, kartony czy zaimpregnowane drewno.
Jeżeli natomiast w domu jest zamontowany kominek, można w nim palić tym samym co w piecu . Jednakże jeżeli w domu jest również inne źródło ogrzewania lub jest to dzień smogowy (tj. zanieczyszczenie powietrza jest większe niż 50 μg/m³), w kominku palić nie wolno.
Co można “dołożyć do pieca”?
Co w takim razie można spalać w piecu? Oprócz węgla kamiennego i brunatnego (przypominamy o istnieniu uchwał antysmogowych) do ognia można dołożyć m.in. zboże, drewno (ale takie, które nie było malowane i impregnowane), ekogroszek, czy opakowania drewniane .
Za palenie zabronionymi paliwami można zostać aresztowanym do 30 dni lub otrzymać grzywnę w wysokości 5000 zł . Ewentualnie sprawą może zająć się sąd - tak mówi Ustawa o ochronie środowiska.
Dodatkowo, w rejonach gdzie obowiązują wspomniane przepisy antysmogowe, można również dostać osobny mandat . Dotyczy to spalania węgla, miału niskiej jakości czy odpadów.