BiznesINFO.pl Polska i Świat Daniel O. z zarzutami. Były prezes państwowego giganta może trafić za kratki
fot. WOJTEK RADWANSKI/AFP/East News

Daniel O. z zarzutami. Były prezes państwowego giganta może trafić za kratki

5 lutego 2025
Autor tekstu: Marcin Śliwa

Były prezes państwowej spółki oraz trzech innych podejrzanych stanie przed sądem w sprawie o niegospodarność, która mogła kosztować firmę niemal 2 miliony złotych. Zarzuty postawione Danielowi O. to w ostatnim czasie kolejny przypadek sprawdzania przez organy ścigania funkcjonowania dużych spółek Skarbu Państwa pod kątem możliwych nieprawidłowości. Jaka kara grozi podejrzanym?

Daniel O. z poważnymi zarzutami

Były prezes państwowej spółki Daniel O., oraz trzy inne osoby stanęły w obliczu poważnych zarzutów związanych z niegospodarnością, która miała doprowadzić do straty niemal 2 milionów złotych . Gliwicka Prokuratura Okręgowa postawiła im zarzuty w związku z działaniami na szkodę spółki, które miały miejsce między październikiem 2017 a grudniem 2019 roku. Oprócz Daniela O., odpowiedzialność karna grozi również dyrektorowi biura zabezpieczenia produkcji, zastępcy prezesa zarządu ds. strategii i rozwoju oraz właścicielowi firmy doradczej, która miała współpracować z państwowym gigantem.

Przekręty w przetargach dla wojska. Ksiądz w rękach CBA
Pazury i kości nie tylko w parówkach. Polacy się nim zajadają, mało kto sprawdza skład

Lewe raporty za dziesiątki tysięcy miesięcznie

Śledztwo wykazało, że niegospodarność dotyczyła umowy zawartej pomiędzy Jastrzębską Spółką Węglową (JSW), a niewielką firmą doradczą z Kobiernic. W ramach tego kontraktu firma otrzymywała miesięczne wynagrodzenie na poziomie blisko 50 tysięcy złotych, co zdaniem śledczych było całkowicie nieuzasadnione pod względem gospodarczym. Analiza raportów sporządzonych w wyniku tej współpracy wykazała, że miały one niewielką wartość merytoryczną i nie wnosiły realnych korzyści dla spółki. Jak wynika z opinii biegłych, umowa ta wcale nie powinna była zostać zawarta, a jej realizacja skutkowała poważnymi stratami finansowymi dla JSW.

Daniel O. pełnił funkcję prezesa zarządu JSW od 2017 do 2019 roku. W czasie jego kadencji spółka borykała się z trudnościami finansowymi, a decyzja o jego odwołaniu wzbudziła liczne kontrowersje. Przedstawiciele związków zawodowych działających w JSW bronili byłego prezesa, twierdząc, że jego dymisja miała podłoże polityczne. Podkreślali oni, że Daniel O. przyczynił się do poprawy sytuacji ekonomicznej spółki i doprowadził do wypłacenia pracownikom zaległych wynagrodzeń. Pomimo tych argumentów, organy ścigania postanowiły zbadać, czy jego działania w rzeczywistości nie doprowadziły do poważnych nadużyć finansowych.

Jaka kara grozi Danielowi O.?

W ramach toczącego się postępowania prokuratura skupiła się na przeanalizowaniu wszystkich okoliczności związanych z podpisaną umową doradczą. Sprawdzane są nie tylko dokumenty i raporty sporządzone w jej ramach, ale także motywy, które stały za decyzją o jej zawarciu. Istotnym elementem śledztwa jest także zbadanie roli poszczególnych osób zaangażowanych w ten proces oraz ich potencjalnych korzyści wynikających z podpisania kontraktu.

Jeśli podejrzenia prokuratury się potwierdzą, oskarżonym może grozić kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Donald Trump chce przejąć Strefę Gazy. Świat reaguje
Kraj spoza Europy dołączy do Unii? To „nie niemożliwe”
Obserwuj nas w
autor
Marcin Śliwa
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat