Obajtek prześwietlony przez "Newsweek". Prezes Orlenu ma dużo więcej nieruchomości
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Dlaczego Daniel Obajtek znalazł się w centrum zainteresowania opinii publicznej
-
Jakie są nowe ustalenia Newsweeka
-
Co z oświadczeniem majątkowym prezesa Orlenu
Daniel Obajtek na ustach całej Polski. Kolejne posiadłości w rękach zarządcy
Daniel Obajtek nie znika z pierwszych stron gazet od dnia, w którym Gazeta Wyborcza opublikowała nagrania rozmów z czasów, gdy był wójtem Pcimia. Z taśm można wywnioskować, że Daniel Obajtek kierował spółką TT Plast i próbował zniszczyć konkurencyjną firmę prowadzoną przez jego wuja. Zgodnie z prawem nie mógł zarządzać firmą jako samorządowiec i co więcej - skłamał w tej sprawie przed sądem.
Kolejne kontrowersyjne doniesienia dotyczą jego majątku. Według niedawnych ustaleń dziennikarzy „Newsweeka” na koncie prezesa Orlenu znajduje się kilka nieruchomości w województwie małopolskim i pomorskim. Reporterzy opierają swoje doniesienia na księgach wieczystych działek, które mają należeć do zarządcy.
„Newsweek” podaje, że Daniel Obajtek posiada okazały dworek z basenem w Łężkowicach , niedaleko Pcimia. Zdaniem dziennikarzy brat zarządcy przepisał na niego tę działkę w 2016 r. Wartość tej działki to 5 mln zł.
Co więcej, szef Orlenu może pochwalić się okazałym majątkiem w rodzinnej wsi Stróży, gdzie posiada 270-metrowy dom na 6700 mkw. działce. Z oświadczenia majątkowego przedsiębiorcy sprzed siedmiu lat wynika, że wartość tej nieruchomości to 150 tys. zł. Dziennikarze „Newsweeka” twierdzą, że posiadłość jest warta obecnie ok. 750 tys. zł.
Z kolei w 2010 r. Daniel Obajtek zakupił dom w Sasinie na Pomorzu. To nie jedyne nadmorskie nieruchomości szefa Orlenu - posiada również działkę z domkami letniskowymi. Na zakup tych nieruchomości Daniel Obajtek zaciągnął 463 tys. zł kredytu.
Przedsiębiorca posiada również 100-metrowy dom w Lanckoronie w powiecie wadowickim. W 2017 r. stał się właścicielem pałacu w Borkowie Lęborskim, w którym miał powstać ośrodek dla osób niepełnosprawnych.
Skąd na to wszystko pieniądze? Spór o oświadczenie majątkowe Obajtka trwa
Lista nieruchomości, które posiada Daniel Obajtek, może zaskakiwać przede wszystkim z uwagi na fakt, że jako wójt Pcimia zarabiał między 100 a 195 tys. zł rocznie. Jego oświadczenie majątkowe z 2018 r. okazało się nie do końca prawdziwe. Poseł KO Marek Sowa ujawnił, że dochody z 2012 r. i 2013 r. nie pokrywały się z majątkiem - różnica miała wynosić aż 800 tys. zł. Sprawa została umorzona przez CBA, a prośby o ujawnienie nowego oświadczenia majątkowego są na razie bezskuteczne.
Posłowie KO zażądali od Ministerstwa Rolnictwa wydania dokumentów w tej sprawie, ale spotkali się z odmową szefa resortu. Politycy twierdzą, że minister Grzegorz Puda nie udostępnił zaświadczeń i argumentował, że znajdują się w tajnej kancelarii.
- Jak to możliwe, że leśnik, który zarabiał 7 tys. zł, był w stanie w ciągu kilku lat zbudować pałac? Czy to było z pensji leśnika? A może z pensji wójta gminy Pcim? - pytał Cezary Tomczyk z KO. Klub poselski zamierza wysłać wniosek o ujawnienie majątku do samego premiera Mateusza Morawieckiego.
Portal money.pl podaje, że zarzuty o ukrywanie pozycji w oświadczeniach odpiera Maciej Zaborowski, pełnomocnik Daniela Obajtka. Jego zdaniem Daniel Obajtek jako prezes ARiMR składał oświadczenia, które zgodnie z prawem stanowiły tajemnicę służbową. - Jednocześnie podkreślam, że oświadczenia majątkowe pana Daniela Obajtka do 2016 r. zgodnie z przepisami prawa były publiczne, a dodatkowo były wielokrotnie sprawdzane m.in. przez CBA pod kierownictwem Pana Pawła Wojtunika i Prokuraturę pod kierownictwem Pana Andrzeja Seremeta - oznajmił przedstawiciel szefa Orlenu.