Daniel Obajtek zabrał głos po raporcie NIK. "To teraz cała prawda"
Najwyższa Izba Kontroli ujawniła raport dotyczący śledztwa w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem, który ujawnił spore nieprawidłowości. Do całej sprawy postanowił odnieść się niedawno odwołany prezes Orlenu, Daniel Obajtek. Opisał wszystko w mediach społecznościowych i nie gryzł się w język.
Raport Najwyższej Izby Kontroli ws. fuzji Orlenu z Lotosem
Najwyższa Izba Kontroli w poniedziałek opublikowała raport, w którym między innymi jasno wskazane zostały błędy popełnione podczas fuzji Orlenu z Lotosem. Jak wynika z ustaleń kontrolerów, proces ten w żadnym stopniu nie polepszył bezpieczeństwa paliwowego w naszym kraju, a nawet poważnie je naraził. Daniel Obajtek, który został odwołany z funkcji prezesa Orlenu, w mediach społecznościowych zarzuca NIK, że kontrolerzy popełnili wiele błędów.
Odwołany prezes Orlenu zabiera głos w sprawie
Kilka dni temu poinformowano o odwołaniu Daniela Obajtka, który w poniedziałek 5 lutego pożegnał się ze stanowiskiem prezesa Orlenu. Teraz umieścił w mediach społecznościowych wpis dotyczący niedawno opublikowanego raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego nieprawidłowości podczas fuzji Orlenu z Lotosem. Obajtek w swoim poście wskazuje na fundamentalne błędy , takie jak chociażby oparcie się na nieaktualnych danych.
Zobacz także: Nieoczekiwany problem z nowym świadczeniem dla seniorów. Potrzebne są zmiany
Daniel Obajtek o rzekomych błędach kontrolerów
Niedawno odwołany prezes Orlenu, wskazuje, że raport Najwyżej Izby Kontroli ma zawierać nieaktualne dane . Według niego, kontrolerzy przyjęli, że ropa przerabiana w Gdańsku w całości pochodzi z Rosji, a surowiec stamtąd ma nie być przerabiany w polskich rafineriach już od marca 2023 roku.
Zwraca też uwagę na to, że modelowa marża rafineryjna nie odzwierciedla faktycznej zyskowności rafinerii, jak rzekomo uznała Najwyższa Izba Kontroli. To tylko część potencjalnych błędów, o których wspomina Daniel Obajtek. Wszystko opisał szczegółowo w serwisie X (dawniej Twitter).