Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > Deweloperzy zajęli stanowisko ws. jawności cen ofertowych nieruchomości. Jest jedno "ale"
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 18.03.2025 11:10

Deweloperzy zajęli stanowisko ws. jawności cen ofertowych nieruchomości. Jest jedno "ale"

budowa
Fot. Quang Nguyen Vinh/Pexels

Choć w przygotowaniu jest program dopłat "Pierwsze klucze", Polacy nadal nie mają dostępu do cen nieruchomości. Pewnym rozwiązaniem ma być ustawa o jawności cen ofertowych, do której uwagi przedstawił właśnie Polski Związek Firm Deweloperskich. Nomen omen uwagę przyciąga zwłaszcza jedna z nich.

Niejawność cen ofertowych nieruchomości zmorą polskiego rynku. Nadchodzi rozwiązanie

Jednym z ważniejszych problemów polskiego rynku nieruchomości są kruczki prawne wykorzystywane do ukrywania cen ofertowych. Dzięki temu sprzedawcy mają większą swobodę w kształtowaniu cen, utrudniona jest rzetelna analityka, a potencjalni nabywcy są na informacyjnej łasce deweloperów.

Rozwiązaniem tego problemu miał być portal DOM, który mimo kolejnego planowanego programu dopłat nadal nie został udostępniony, prace nad nim zostały zresetowane w grudniu 2023 r. Jego swoistą protezą ma być ustawa o jawności cen ofertowych. Swoje stanowisko w tej sprawie opublikował właśnie Polski Związek Firm Deweloperskich.

pexels-sevenstormphotography-439416.jpg
Fot. SevenStorm JUHASZIMRUS/Pexels
Wojtek Kardyś, Szymon Kubiak, Cezary Cholewski
Te zarobki są szokujące. Wystarczy włączyć kamerkę
Gdzie się podział Portal DOM? Posłanka Paulina Matysiak dla BiznesINFO: "trudno się dziwić, że projekt utknął" Wątpliwości wokół "Pierwszych kluczy". Ekspert: "rządzący powinni poważnie zweryfikować kształt programu"

Ustawa o jawności cen ofertowych nieruchomości – nowe stanowisko deweloperów

W styczniu informowaliśmy o przychylności PZFD wobec ustawy proponowanej przez ministrę Pełczyńską-Nałęcz i posłów Polski 2050. Była to jednak głównie deklaracja, bowiem prezes PZFD, Maciej Wandzel, choć w teorii popierał jawność, to sam nie stosował jej w ofertach własnych firm.

W ciągu ostatnich tygodni Polski Związek Firm Deweloperskich pracował nad uwagami do projektu i choć ogólny ton wobec regulacji pozostaje pozytywny, to pojawiło się zastrzeżenie, które… w dużej mierze przekreśla cały sens wprowadzania ustawy o jawności w życie.

Deweloperzy przedstawiają poprawki. Bez nich nowy obowiązek może być omijany

W warstwie deklaratywnej PZFD nadal całkowicie popiera projekt ustawy stanowiący, że ceny ofertowe nieruchomości będą jawne. Deweloperzy przekonują, że są zwolennikami pomysłu ułatwienia dostępu do informacji, które dziś można uzyskiwać najwcześniej po przekazaniu deweloperowi swoich danych, a najczęściej dopiero podczas osobistego spotkania.

Deweloperzy są jednak zdania, że akt w obecnym kształcie zostawia furtki prawne, które w przyszłości mogą być wykorzystane do omijania przepisów. Zwracają uwagę, że ujawnienie cen ofertowych nie rozwiąże problemu maskowania cen na etapie zawierania umów przedwstępnych. Aktualny pozostaje więc kruczek, przez który ogłoszenia internetowe nie są ofertami, lecz "zaproszeniami do zawarcia umowy".

Kolejnym mankamentem, który może być wykorzystany do ukrywania cen, jest stanowiony w projekcie ustawy obowiązek ujawniania tylko ceny całkowitej oraz ceny metra kwadratowego nieruchomości. Według PZFD to za mało i na faktyczną transparentność przełoży się dopiero rozszerzenie wymogu o udostępnianie informacji o całkowitej ceny lokali i ich powierzchni użytkowej.

Optymalne w ocenie deweloperów będzie zastosowanie obowiązku publikowania w internecie całych broszur informacyjnych. Te zawierać mają takie szczegóły jak harmonogram budowy, standard wykończenia, warunki finansowe, informacje o sąsiedztwie inwestycji.

W uwagach deweloperów znalazło się jedno "ale". Niezwykle ważne

Wśród uwag znajdziemy również te dot. obowiązku publikacji danych historycznych o cenach. Trzeba bowiem wiedzieć, że dziś są one także starannie maskowane, także przez portale z ofertami. To znów przyczynia się do kluczowej dysproporcji informacyjnej – potencjalny kupiec mógłby kształtować swoje decyzje na podstawie tego, jakie zmiany zachodziły w cenie w czasie, lecz taka możliwość nie jest mu dana.

PZFD nie widzi potrzeby, aby to zmieniać, a jeśli już, to tylko w niewielkim zakresie, tj. w sposób znany z branży e-commerce. Tam obowiązuje dyrektywa omnibus, która nakłada na sprzedawców obowiązek publikowania najniższej ceny z ostatnich 30 dni i właśnie takich regulacji chcą deweloperzy:

Dlatego [PZFD – przyp. red.] proponuje, aby wzorem rozwiązań stosowanych w ramach dyrektywy Omnibus, znanych w powszechnym obrocie w relacjach z konsumentami, deweloper był zobowiązany do przedstawiania zmian cen z ostatnich 30 dni przed datą ostatniej aktualizacji. Natomiast na żądanie klienta powinien udostępnić pełną historię ceny danego lokalu na trwałym nośniku, zapewniając tym samym pełną przejrzystość dla zainteresowanych nabywców.

Jest to pomysł o tyle zaskakujący, że w dużej mierze przekreśla znaczenie samej transparentności. Skoro nie będzie można prześledzić ewentualnych manipulacji wysokością ceny ofertowej, obserwować trendów, wówczas sama informacja o kwocie w danym w punkcie w czasie może zdać się planującym zakup na niewiele.