Dino zdecydowało się na wielki krok. To prawdziwa rewolucja, klienci oszaleją
Dino to popularna sieć marketów, która w dodatku nie zwalnia tempa w kwestii ekspansji. Firma zapowiedziała otwarcie 300 sklepów do końca bieżącego roku, wprowadza też liczne promocje, które przyciągają tłumy. Rozwój idzie tak dobrze, że zdecydowano się na kolejny wielki krok. Czego mogą się teraz spodziewać klienci?
Ekspansja marketów Dino
Dino od kilku lat podbija serca klientów w Polsce i co rusz otwiera nowe markety. Dopiero co zarząd informował, że do końca 2023 roku ma powstać ok. 300 nowych sklepów, a do tego, że według raportów przychody nieustannie szybują w górę. Business Insider w sierpniu br. podawał, że przez te kilka miesięcy 2023 roku w Dino polscy klienci zostawili już kilkanaście miliardów złotych, a sprzedaż w tej sieci rośnie “szybciej niż inflacja”.
Ponadto, według serwisu wiadomoscihandlowe.pl, klienci odwiedzali sklepy Dino ponad 1,6 miliona razy dziennie zgodnie z danymi zebranymi za zeszły rok. Ten wyraźny wzrost zainteresowania produktami proponowanymi przez sieć skłonił zarząd do podjęcia kolejnego, wielkiego kroku. O swoich zamiarach komunikowali już od dawna, jednak nic jeszcze nie było pewne. Teraz to potwierdzono. Co szykuje Dino?
Uwielbiany przez Polaków sklep wprowadza nowe opłaty. Kwota do niskich nie należy Zacznie się już za chwilę. Tysiące Polaków straci dostęp do TVP, znamy terminDino wchodzi do internetu
Wszystko wskazuje na to, że Dino Polska wchodzi do handlu w internecie. W sieci działa już na przykład sklep Biedronki - Biedronka Home, który przyciąga wielu klientów, oferując spore promocje, a więc ruch Dino może okazać się kolejnym strzałem w dziesiątkę. Jak podaje money.pl, Dino wchodząc na rynek internetowy “rzuci też wyzwanie największym graczom na tym rynku, takim jak Rossmann, Hebe, Douglas, czy drogerii dm”.
Firma prowadząca sieć marketów Dino poinformowała w komunikacie giełdowym o tym, że została zawarta przedwstępna umowa warunkowa z właścicielem eZebra.pl. Dino ma zagarnąć 75 proc. udziałów tej drogerii internetowej, wyjaśnia wspomniane wyżej źródło. Według serwisu zgodnie z umową Dino ma przejąć kontrolę także nad spółkami zależnymi, czyli 3BOOM oraz JTG. Kwota transakcji przyprawia o zawrót głowy, stąd można przypuszczać, że zarząd Dino doskonale wie, co robi.
Gigantyczna kwota transakcji przeprowadzonej przez Dino
Jak podaje superbiz.se.pl, kwota transakcji ma wynieść 61 milionów, z czego około 11,5 miliona ma zasilić przejmowaną firmę w formie wkładu ze względu na objęcie nowych udziałów przez Dino. Jak się jednak okazuje, przejęcie wcale nie jest takie proste. Potrzeba tu zgody UOKiK. Według wspomnianego źródła, warunki sfinalizowania transakcji są dwa i muszą zostać spełnione do końca marca przyszłego roku. O co chodzi?
Dino musi dostać zgodę od prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na nabycie udziałów, oraz konieczne jest "uzyskanie przez założycieli zgody banku kredytującego JTG na przeprowadzenie wyżej wymienionej transakcji oraz dokonanie innych czynności wymaganych umowami z tym bankiem", cytuje money.pl.
- Zamiarem spółki jest współdziałanie z założycielami i kadrą menadżerską eZebra w celu dalszego rozwoju działalności drogerii eZebra.pl i wspólnego budowania kompetencji w obszarze e-commerce. Założyciele pozostaną w zarządzie eZebra, nadzorując realizację dotychczasowej strategii rozwoju – informuje Dino przytaczane przez wspomniany serwis.