Dopłaty do rachunków za prąd. Podano stawki
Maksymalne miesięczne kwoty dopłat do rachunków za energię elektryczną wyniosą od 26 złotych 85 groszy do 73 złotych 22 groszy, kwoty są uzależnione od wielkości gospodarstwa domowego - jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna" w poniedziałek(25.10).
Jak wynika z informacji "Dziennika Gazety Prawnej" dopłata dla jednoosobowego gospodarstwa ma wynieść 26,85 zł miesięcznie.
– Ponieważ dodatki będą przyznawane na pół roku, łącznie będzie to 161,10 zł. Dla gospodarstw dwu- lub trzyosobowych kwota wzrośnie do 40,27 zł miesięcznie (241,62 zł na pół roku), a dla rodzin złożonych z czterech lub pięciu osób do 56,14 zł miesięcznie (336,84 zł na pół roku). Z kolei w przypadku gospodarstw liczących sześć osób lub więcej dodatek wyniesie 73,22 zł na miesiąc, czyli 439,32 w okresie półrocznym – wylicza DGP.
Rozmówca "DGP" z rządu przekonuje, że prace nad nim powinny pójść sprawnie. Projekt ustawy o dodatkach energetycznych dla najbiedniejszych rodzin w tym tygodniu ma trafić na Stały Komitet Rady Ministrów, a być może również na posiedzenie rządu. "Gdyby tak się stało, już pod koniec tygodnia mogą zająć się nim posłowie" - informuje dziennik.
Kto może liczyć na wsparcie?
Wiceminister klimatu, Piotr Dziadzio poinformował, że do rekompensat będą uprawnieni: osoby pobierające zasiłek mieszkaniowy, osoby pobierające zasiłek stały lub zasiłek okresowy, emeryci ze świadczeniem poniżej emerytury minimalnej, gospodarstwa domowe z Kartą Dużej Rodziny znajdujące się w pierwszym progu podatkowym i wychowujące aktualnie co najmniej trójkę dzieci oraz osoby z najniższymi dochodami zgodnie z rekomendacjami Banku Światowego. Wsparciem mają być również objęte osoby samotnie zamieszkujące domy jednorodzinne w małych miejscowościach i na wsiach, które korzystają z pomocy społecznej, a także pozostałe osoby pobierające zasiłki. Dopłaty mają również przysługiwać rodzinom wielodzietnym w trudniejszej sytuacji dochodowej.
Projektowana nowela oprócz dopłat do rachunków zakłada też niefinansowe mechanizmy wsparcia. "Dziennik Gazeta Prawna" podaje, że prace mogą się opóźnić z powodu dyskusji o kwotach, jakie rząd powinien przeznaczyć na program wsparcia. Na razie maksymalny limit ustalono na 1,5 – 1,7 mld zł rocznie.