Niemiecki rząd mówi o drugiej fali epidemii. Słowa ministra mogą zaskoczyć
Niemcy unikną drugiej fali epidemii?
Nowa normalność, to termin, który przyjął się nie tylko wśród polskich polityków, ale okazuje się, że również niemieckich. Właśnie o nowej normalności mówi w piątek niemiecki minister finansów Olaf Scholz. Według polityka druga fala epidemii w Niemczech, o ile nadejdzie, nie wyrządzi gospodarce zbyt poważnych szkód.
- Uczymy się żyć z wirusem, ja nazywam to nową normalnością - powiedział – cytowany przez Polską Agencję Prasową - szef niemieckiego resortu finansów, podkreślając, że sytuację może zmienić jedynie lek lub szczepionka na koronawirusa.
Dopóki lek bądź szczepionka nie zostaną wynalezione, Scholz zaleca konieczność zorganizowania życia w taki sposób, by uniknąć drugiej fali epidemii. Minister podkreślił jednak, że istnieje bardzo duża szansa, by do owej drugiej fali nie doszło.
Druga fala epidemii niestraszna dla Niemiec
- Mamy bardzo dużą szansę uniknąć drugiej fali epidemii koronawirusa – powiedział polityk.
Niemiecki minister finansów – jak podaje PAP - zapowiedział również, że nowy pakiet stymulujący gospodarkę wart 130 miliardów euro zostanie wcielony w życie jeszcze w tym miesiącu, tak by od lipca obowiązywała obniżona stawka VAT. Nowe stawki (16 proc. zamiast 19 proc. i 5 proc. zamiast 7 proc.) mają obowiązywać do końca 2020 roku.
Przypomnijmy, że w Niemczech odnotowano dotychczas ponad 187 tys. przypadków koronawiusa. Z powodu wirusa zmarło prawie 9 tys. osób.