Duda ostro o CPK. "To boli, ale przede wszystkim kosztuje". Spółka odpowiada
Plany budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego znów wywołały dyskusje. Tym razem za sprawą prezydenta Andrzeja Dudy, który w Krynicy ostro skrytykował obecny rząd za działania spółki. “Opieszałość obecnego rządu w sprawie CPK z jednej strony dziwi, ale przede wszystkim, co bardzo bolesne, kosztuje”- powiedział prezydent. Wspomniał też o fali odejść pracowników. Na reakcję spółki nie trzeba było długo czekać.
Co Andrzej Duda zarzuca obecnym władzom CPK?
Ambitne plany budowy CPK, czyli portu lotniczego Baranowie i sieci połączeń kolejowych od lat budzą ogromne emocje. Spółka powstała w 2018 roku i pomimo ogromnych wydatków, jak dotąd nie powstał jednak nawet kilometr kolei. Teraz, po niemal roku od powołania obecnego rządu za decyzje ws. CPK znów posypała się krytyka. Tym razem ze strony prezydenta.
Andrzej Duda wyraził zdziwienie, że choć spółka dostała 870 mln unijnego dofinansowania, projekt postępuje w jego ocenie bardzo wolno.
- Opieszałość obecnego rządu odnośnie CPK dziwi, ale przede wszystkim, co jest bardzo bolesne, także kosztuje - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas Krynica Forum 2024 w czwartek (19 września).
Prezydent o odpływie kadr z CPK
Prezydent stwierdził też, że"nic nie wiadomo o rozmowach z inwestorami zagranicznymi, grupa Vinci zdecydowała się zainwestować w projekt lotniska na Węgrzech, a minister finansów zwleka z przekazaniem skarbowych papierów wartościowych na realizację CPK". Andrzej Duda w swoim wystąpieniu wspomniał też, że od stycznia trwa odpływ kadr ze spółki CPK na poziomie 20-30 osób miesięcznie.
Prezydentowi nie podoba się też decyzja rządu w sprawie części kolejowej projektu. Andrzej Duda zaznaczył, że "realizacja zapowiadanego przez rząd podniesienia prędkości na liniach kolejowych do ponad 300 km/h spowoduje, iż realizacja projektu będzie znacząco wydłużona w czasie, droższa, bo koszt taboru wzrośnie o 1/3, a z dostaw tegoż taboru wykluczeni zostaną producenci polscy". Zdaniem prezydenta takie działanie zmierza też do wykluczenia mniejszych ośrodków, w których nie będą budowane stacje kolejowe.
Władze CPK o umowach wartych pół miliarda
Na wypowiedź Andrzeja Dudy zareagowali już przedstawiciele Centralnego Portu Komunikacyjnego. Twierdzą oni, że wręcz przeciwnie, projekt postępuje, a spółka zatrudnia nowych ekspertów. “Spółka CPK od początku 2024 roku zawarła umowy z ponad 20 firmami o łącznej wartości ponad 500 mln zł - poinformował Centralny Port Komunikacyjny w stanowisku dotyczącym wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy.
"W sumie od stycznia tego roku CPK podpisał umowy z ponad 20 firmami o łącznej wartości przekraczającej pół miliarda zł.
Warto podkreślić, że znaczną część tych zleceń otrzymały firmy projektowe i budowlane z Polski" - informują władze spółki.
Przedstawiciele CPK zabrali też głos w sprawie informacji o odpływie pracowników. "Ze spółki w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku odeszło łącznie 87 osób, zatrudnionych zostało natomiast 42 nowych ekspertów. Finansowanie spółki zostało drastycznie ograniczone o 3,3 mld zł w IV kwartale 2023 roku, czyli jeszcze przed zmianami na stanowisku Pełnomocnika i w składzie zarządu" - brzmi treść oświadczenia.
Kiedy powstanie CPK?
W czasie rządów PiS październiku (2023 r. minister Marcin Horała ogłaszał, że symboliczna łopata została już wbita, to rok później ( w czerwcu 2024) pełnomocnik obecnego rządu ds. budowy portu - Maciej Lasek stwierdził, że budowa portu ruszy w połowie 2025 roku. Według danych z maja 2024 na program lotniskowy CPK wydano 708 mln zł, na kolejowy 496 mln zł, a na komunikację i marketing 27 mln zł.
(Źródło: PAP, Money.pl, Spidersweb)