Dziejowa decyzja Trumpa. USA wracają do "pięknego, czystego węgla"
Przed tygodniem amerykańskie stowarzyszenie SEIA informowało, że rok 2024 r. był przełomowy pod względem tamtejszej transformacji energetycznej z bezprecedensowym wzrostem udziału OZE w miksie. Ale na tym koniec. Donald Trump ogłosił właśnie: cała wstecz!
Rok 2024 r. przełomowy dla amerykańskiej transformacji energetycznej…
Według raportu sporządzonego przez Związek Przemysłu Energii Słonecznej (SEIA) w 2024 r. mieliśmy w USA do czynienia z istnym boomem pozyskiwania energii słonecznej . Razem z energią pozyskiwaną z magazynów stanowiła ona aż 84 proc. całości oddanej w minionym roku do sieci.
O skali transformacji niech świadczy to, że zeszłoroczny wzrost był największą jednostkową zmianą w amerykańskim miksie energetycznym w ciągu ostatnich dwudziestu lat.

…ale na tym koniec. Donald Trump ogłasza całą wstecz
Mimo że Donald Trump jest sceptyczny wobec odchodzenia od paliw kopalnych , SEIA rysowała przed amerykańskim OZE optymistyczne perspektywy. Niezależnie od decyzji administracji prognozowany był wzrost ilości energii pozyskiwanej ze słońca do 739 GW do 2035 r.
Teraz jednak prognozy te będą musiały być zweryfikowane. Donald Trump zapowiedział bowiem w swoim serwisie Truth Social, że USA powrócą do pozyskiwania energii z węgla .
Trump wzywa administrację do pozyskiwania energii z pięknego, "czystego" węgla
Mowa nie tylko o szerszym dopuszczeniu do wykorzystania węgla w energetyce, ale też o wstrzymaniu lub ograniczeniu programów inwestycyjnych w transformację . Trump ma anulować przekazanie środków na rozwój zielonej infrastruktury zaplanowany jeszcze przez prezydenta Bidena.
W ocenie prezydenta USA dotychczasowe działania na rzecz porzucenia paliw kopalnych to skutek bycia zakładnikiem "ekologicznych ekstremistów, szaleńców, radykałów i zbirów" , których skutkiem było uzyskanie przewagi przez gospodarki innych państw, na czele z Chinami.
Prezydent USA nie wspomina, że Chiny są w tej chwili największym na świecie inwestorem w transformację energetyczną, a w ostatnich latach zdarzały się okresy, kiedy ChRL przeznaczała na ten cel więcej środków niż wszystkie inne państwa na świecie razem wzięte. Zamiast tego padła ważna deklaracja:
Upoważniam moją administrację do natychmiastowego rozpoczęcia produkcji energii z PIĘKNEGO, CZYSTEGO WĘGLA.
Aktualnie Stany Zjednoczone pozyskują z węgla ok. 15 proc. energii. Według danych rządowych agencji przed ćwierćwieczem, w 2000 r., było to 50 proc. Decyzja Trumpa najpewniej unieważni plany zamknięcia 120 kolejnych amerykańskich elektrowni węglowych, do czego miało dojść do 2030 r.