Edeka przekonuje do szczepienia premią. Zapłaci po 50 euro
Edeka Nord, sieć handlowa z Niemiec, przekonuje swoich pracowników do poddania się szczepieniom. Kartą przetargową ma być bon o wartości 50 euro. Znajdą się chętni?
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Jaką akcję wprowadziła Edeka Nord
-
Jakie inne sieci sklepów poszły tym śladem
-
Jakie działania w tym zakresie planowane są w Polsce
Edeka zachęca pracowników
Szczepienia przeciwko COVID-19 zyskują na coraz większej popularności i choć w większości krajów wciąż są dobrowolne, tamtejsze rządy oraz inne podmioty stają na głowie, aby zachęcić ludzi do przyjęcia medykamentu. Wszak szybsze uporanie się z pandemią oznacza powrót do normalności.
Okazuje się, że w Niemczech kampania szczepienna ruszyła także w prywatnych przedsiębiorstwach. Za akcję odpowiada między innymi Edeka Nord - sieć supermarketów z północnej części kraju. Edeka Nord chce zaoferować zaszczepionym pracownikom bon o wartości 50 euro - informuje gazeta.pl.
Cytowana przez portal rzeczniczka Edeka Nord powiedziała, że jest to kolejny krok sieci do walki z pandemią koronawirusa. Na razie o bon może starać się druga grupa osób zakwalifikowanych do szczepień, m.in.: osoby z przewlekłą chorobą płuc, nerek, czy wątroby.
Z danych wynika, że Edeka Nord jest pierwszą siecią handlową w Niemczech, która zaoferowała swoim pracownikom szczepienną premię. Na razie nie jest wiadome, czy podobne kroki na niemieckiej ziemi podejmie Lidl oraz Aldi, które w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły kampanię nagradzania.
Edeka będzie rozdawać bony
Aldi i Lidl w USA również nagradzają pracowników chętnych na szczepienia. Z informacji podanych przez gazeta.pl wynika, że Lidl płaci pracownikom ok. 200 dolarów, czyli 170 euro, natomiast Aldi równowartość dwóch godzin pracy.
W przeliczeniu na polski złoty w przypadku Edeki jest to ok. 227 zł. Z kolei Lidl daje prawie 600 zł swoim pracownikom . Jednakże czy przekupywanie pracowników paciorkami jest skuteczne?
Według badań opublikowanych w lutowym wydaniu magazynu "Journal of Medical Ethics", premie za szczepienie nie zwiększa zaangażowania i chęci do jego wykonania. Z kolei naukowcy z Centrum Badań Społecznych w Berlinie doszli do zgoła innych wniosków.
Tam chęć do zaszczepienia wyraziło 70 proc. badanych. Gdy naukowcy zaoferowali 100 dolarów rekompensaty ilość chętnych wzrosła o 4,5 proc. Z kolei gdy padła ilość 500 dolarów chętnych było prawie 14 proc. więcej.
Na ten moment nie jest wiadome, czy podobny program będzie wdrożony w Polsce. Rząd Zjednoczonej Prawicy wielokrotnie podkreślał możliwość wprowadzenia profitów dla zaszczepionych, jednakże do tego jeszcze daleka droga.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl