Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Elżbieta Witek traci fotel marszałka Sejmu. Na odchodne otrzyma pokaźną sumę
Olgierd Maletka
Olgierd Maletka 13.11.2023 22:30

Elżbieta Witek traci fotel marszałka Sejmu. Na odchodne otrzyma pokaźną sumę

Elżbieta Witek, Sejm
KAPIF

Ostatnie miesiące to bardzo emocjonujący czas w polskiej polityce. Po interesującej i nierzadko brutalnej kampanii wyborczej, prawie miesiąc temu rekordowa liczba Polaków udała się do lokali wyborczych, żeby wybrać władzę na następną kadencję. W poniedziałek 13 listopada zostało zainaugurowane pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji, podczas którego wybrano marszałka Sejmu. Szymon Hołownia zastąpił Elżbietę Witek, która do tej pory była drugą osobą w państwie. Posłanka nie ma jednak powodów do narzekania, bo otrzyma sporą “odprawę”.

Nowy marszałek Sejmu. Elżbieta Witek traci ważne stanowisko

Podczas pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji zawsze dużo się dzieje. Nie inaczej było w przypadku inauguracyjnego posiedzenia Sejmu X kadencji, podczas którego m.in. Mateusz Morawiecki złożył dymisję swojego rządu, a parlamentarzyści złożyli ślubowania oraz wybrali nowego marszałka Sejmu. Elżbieta Witek, która pełniła to stanowisko w latach 2019-2023, została zastąpiona przez jednego z dwóch liderów Trzeciej Drogi, Szymona Hołownię. Posłanka utraci wiele przywilejów związanych z pełnieniem tej funkcji, jednak będzie mogła liczyć na spory zastrzyk gotówki.

Mateusz Morawiecki ma plan. Wiadomo, co dalej z zerowym VAT-em na żywność

Elżbieta Witek traci stanowisko, ale nie ma powodów do narzekania. Otrzyma sporo pieniędzy

„Fakt” podkreśla, że z reguły pensja marszałka Sejmu wynosi 20,5 tys. zł, jednak jest to kwota bez dodatku za wysługę lat. Jak wynika z oświadczenia majątkowego, przeciętne miesięczne wynagrodzenie Elżbiety Witek w tym roku wyniosło 23,4 tys. zł. Według doniesień dziennika pensja posłanki w najbliższym czasie nie ulegnie zmianie, a to za sprawą „bezpiecznika”, który znajduje się w przepisach o uposażeniach wysokich urzędników państwowych.

Ustawa ta przewiduje, że po zmianie stanowiska osoby pełniącej funkcje na najwyższych stanowiskach państwowych, jest ona uprawniona do otrzymywania dotychczasowego wynagrodzenia przez okres do trzech miesięcy. Gdyby taka osoba podjęła inną, gorzej płatną pracę, przewidziane jest wyrównanie wynagrodzenia. Ten scenariusz wszedłby w życie, gdyby Elżbieta Witek została wybrana na wicemarszałka Sejmu, jednak tak się nie stało. W głosowaniu Sejm odrzucił jej kandydaturę, pozostawiając Prawo i Sprawiedliwość bez wicemarszałka. - Ponieważ Sejm nie dokonał wyboru wicemarszałka Sejmu, wybór ten zostanie przeprowadzony w późniejszym terminie - powiedział Szymon Hołownia. 

“Fakt” wylicza, że Elżbieta Witek w ciągu kilku najbliższych miesięcy może otrzymać dodatkowe 32 tys. zł. Nie należy zapominać o wynagrodzeniu poselskim, które wynosi 12,8 tys. zł.

Elżbieta Witek straci też wiele przywilejów

Wraz z utartą stanowiska, parlamentarzystka PiS straci też wiele uprawnień i przywilejów. “Fakt” podkreśla, że Elżbieta Witek straci prawo do osobistej ochrony, służbowego samochodu i służbowego mieszkania. Co więcej, nie będzie mogła już korzystać z VIP-owskiej opieki zdrowotnej. Zgodnie z art. 5a ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, "Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, Marszałkowi Sejmu, Marszałkowi Senatu, Prezesowi Rady Ministrów, małżonkom tych osób oraz członkom rodzin będącym na ich utrzymaniu, przysługuje prawo do świadczeń opieki zdrowotnej w razie nagłego zachorowania lub urazu, wypadku, zatrucia lub konieczności natychmiastowego leczenia szpitalnego".