Fatalne wieści dla emerytów. Chodzi o drugą waloryzację

Inflacja ma duży wpływ na wysokość podwyżek dla emerytów

Co roku w marcu świadczenia emerytalno-rentowe są waloryzowane. Oznacza to, że ich wysokość jest podwyższana w taki sposób, by dopasować ją do aktualnej siły nabywczej pieniądza. Waloryzacja ma zrekompensować seniorom wzrost cen i zapewnić im ten sam standard życia mimo rosnącej inflacji.

Poziom podwyżek jest ustalany na podstawie różnych czynników, a jednym z nich jest właśnie inflacja. Kluczowy jest również wzrost przeciętnego wynagrodzenia. Przykładowo, w ubiegłym roku wzrost cen był na poziomie 11,9 proc., a przeciętne wynagrodzenie poszło w górę o 1,1 proc. W związku z tym, waloryzacja wyniosła 12,12 proc.

Zapowiedź drugiej waloryzacji świadczeń

Druga waloryzacja świadczeń była jedną z obietnic, o której mogliśmy usłyszeć już podczas kampanii wyborczej. Obecny rząd zadeklarował, że wprowadzi dodatkową podwyżkę dla emerytów . Miałaby wejść w życie jesienią, ale pod jednym warunkiem. Seniorzy mogliby liczyć na nadprogramową waloryzację, jeśli inflacja w pierwszej połowie roku wyniosłaby 5 proc. Pierwsze trzy miesiące 2024 roku już za nami, a wzrost cen nie jest już aż tak odczuwalny. Co w takim razie z zapowiadaną podwyżką?

Zobacz także: Ile urząd skarbowy może zabrać z konta? Taką kwotę musi zostawić

Złe wieści dla seniorów. Nie będzie drugiej waloryzacji?

Poziom inflacji w pierwszych miesiącach tego roku jest niemałym zaskoczeniem. Wzrost cen jest sporo niższy niż oczekiwano. W styczniu wyniósł 3,8 proc., a w marcu już tylko 1,9 proc. Jeśli inflacja utrzyma się na takim poziomie lub będzie jeszcze niższa, to jesienna waloryzacja się nie odbędzie.

Warto jednak pamiętać, że spadki inflacji mogą być tylko przejściowe. Od 1 kwietnia VAT na żywność powrócił do poziomu 5 proc., a od lipca ceny energii mają zostać odmrożone. Te podwyżki mogą sprawić, że inflacja znów pójdzie w górę.