Jako jedyna gmina na Podkarpaciu nie głosowała na PiS. Znamy powód
Gdy spojrzymy na mapę, to widać na niej wyraźnie, że praktycznie całe Podkarpacie zabarwione jest na niebiesko. Chodzi tutaj oczywiście o mapę preferencji politycznych Polaków, gdzie na niebiesko oznaczono jednostki administracyjne, w których najwięcej głosów w ostatnich eurowyborach zdobył PiS. Spostrzegawczy obserwator zauważy jednak, że przy samym końcu granic Polski w głębokich Bieszczadach jest gmina, która świeci się na pomarańczowo, co oznacza większe poparcie dla Kolalicji Europejskiej niż Prawa i Sprawiedliwości. Z przedstawicielami gminy, a także jej zwykłymi mieszkańcami rozmawiali dziennikarze na:temat.pl, żeby wyjaśnić do dziwne zjawisko.
Wyniki wyborów w gminie Cisna
Koalicja Europejska zdobyła w Cisnej niemal 47% wszystkich głosów. Na drugim miejscu znalazł się PiS z poparciem zbliżającym się do 36%, na trzecim miejscu uplasowała się Wiosna z wynikiem prawie 9% poparcia. Jak widać nie mam tutaj do czynienia z przewagą o przysłowiowy włos, ale z całkiem dużą różnicą pomiędzy pierwszym wyborem głosujących, a drugim. Frekwencja przekroczyła 50%, a więc także średnią krajową.
Gimna Cisna ma dużo przyjezdnych
Chociaż Cisna jest najmniejszą gminą wiejskią w Polsce, mieszka tam bowiem jedynie 1200 osób, to duża z nich część nie pochodzi z gminy, a postanowiła poszukać w Bieszczadach spokoju i oddechu od pędu współczesnego świata - mówi Małgorzata Gucwa, sekretarz gminy Cisna. Obywatele gminy widzieli po prostu dużo, bardzo często są to ludzie kreatywni, artyści, którzy nie spędzili całego życia w ogródki wlasnego domu, ale mieli możlwiość zobaczenia świata, co prawdopodobnie przekłada się na wyniki wyborów, zauważyła Gucwa.
Pani skeretarz nie mówi jednak tylko o strukturze ludności w Cisnej, ale przypomina również, że bardzo duży wpływ na nietypowe w porównaniu z resztą regionu poglądy polityczne mieszkańców gminy mogą mieć osoby, które ją odwiedzają. W Cisnej bardzo często pojawią się osoby z dużych miast, chcące odpocząć w Bieszczadach, choćby od zasięgu telefonicznego. W gminie organizowanych jest także sporo róźnych atrakcji, takich jak występy zespołów ludowych z róznych krajów, których przyjazdy organizuje z reguły mieszkająca w Cisnej świeżo wybrana posłanka KE Elżbieta Łukacijewska. Być może to właśnie Elżbieta Łukacijewska stała za zorganiozwaniem przyjazdu do Cisnej Bronisława Komorowskiego, jeszcze za czasów pełnienia przez niego urzędu prezydenta, a także ówczesnego premiera Donalda Tuska. Wizyty czołowych polityków kraju z pewnością wpływają na preferencje mieszkańców.
Nie ma poparcia dla LGBT, nikt nie atakuje Kościoła
Jak zaznaczają przedstawiciele gminy, dobre wyniki osiągane przez ugrupowania skierowane bardziej na lewo od Prawa i Sprawiedliwości w Cisnej wcale nie przekładają się na poparcie np dla środowiska LGBT. Mieszkańcy w większości nie są zwolennikami tęczowego zabarwienia polityki i prawa. To po prostu do nich nie trafia. Czy to z powodu chęci odpoczynku od raczej wielkomiejskich problemów społecznych, czy może ze zwykłego braku obecności przedstawicieli tegoż środowiska w tej malutkiej gminie.
Również ostatnie masowe wykrywanie afer pedofilskich w Kościele Katolickim nie rzutuje na stosunek mieszkańców do tej instytucji. Cisna ma swoją parafię, a w niej proboszcza, który urzęduje już ponad 20 lat. Nie jest związany osobiście z żadnym skandalem więc mieszkańcy nie mają powodów, aby się od niego odwracać. Jak mówią sami mieszkańcy, o czym pisze na:temat, w ich gminie nie ma kłótni politycznych. W radzie gimny większość stanowią posłowie PiS, ale polityka jest tutaj mocno pobocznym tematem i wszyscy pracują dla dobra gminy. Nie ma mowy o zawiści.