Google ma nowy pomysł na ochronę prywatności. Ukryje adresy użytkowników za proxy
Producenci przeglądarek internetowych dostrzegli wzrastającą świadomość internautów w kwestii naruszeń ich prywatności i prześcigają się w implementacji nowych mechanizmów mających tę prywatność chronić. Śmiałe kroki przesięwzięli właśnie twórcy Chrome’a, który w najbliższej przyszłości będzie mógł zatajać przed witrynami kolejne kluczowe informacje.
Po co Chrome chce maskować IP?
Na listę proponowanych funkcji, które mają szansę trafić do stabilnego wydania Chrome’a, trafiła sugestia, aby Chrome ukrywał przed witrynami adresy IP użytkowników . IP to unikatowy adres nadawany urządzeniom podłączonym do sieci lokalnych i internetu. Dlaczego twórcy Chrome’a uznali, że należy go maskować?
Dostęp do adresu IP przez strony internetowe, za sprawą jego unikalności dla każdego urządzenia, może być wykorzystywany przez strony internetowe do identyfikowania użytkowników, a w konsekwencji ich śledzenia. Także pomiędzy witrynami, co może być szczególnie przydatne w atakach na cyberbezpieczeństwo , ale tez zwykłe przekazywanie danych w celach precyzyjniejszego dobierania treści reklamowych.
Jak działa IP Protection?
Mechanizm działania funkcji IP Protection nie jest szczególnie zaawansowany. Ba, wykorzystuje on znane i używane od dekad serwery proxy . Oznacza to, że w celu ukrycia IP adres urządzenia, z którego pochodzi żądanie wyświetlenia danej witryny, w pierwszej kolejności przechodzi przez serwer, który pośredniczy w ruchu i nadaje żądaniu swoje własne IP, ukrywając pierwnote. Dopiero potem żądanie trafia do faktycznego serwera DNS, który rozwiązuje domenę.
Co ważne, IP Protection ma być funkcją, która działać będzie opcjonalnie , zgodnie z życzeniem użytkownika i nie będzie domyślnie włączona. To użytkownicy, którzy są szczególnie zatroskani o swoją prywatność, będą mogli zdecydować, czy z niej skorzystać lub nie. Podobnie jest dziś z funkcją szyfrowania ruchu pomiędzy urządzeniem a serwerem DNS (DNS-over-HTTPS, znane także jako DoH).
Wyzwania w ochronie IP
Opcjonalność IP Protection zdaje się dobrym pomysłem. Ukrywanie IP, zwłaszcza z użyciem serwerów proxy, może mieć bowiem swoje negatywne strony. Konieczność przesyłania ruchu przez pośrednika może obniżyć prędkość pobierania treści oraz utrudnić działanie funkcji witryn pożądanych przez użytkownika, które do identyfikacji z jakichś powodów wykorzystują IP, a nie tylko same ciasteczka. IP Protection może być też problemem w identyfikowaniu ataków DDoS.
O tym, czy te przeszkody nie będą stanowić języczka u wagi decydującej, czy IP Protection pojawi się w stabilnym Chrome, zdecyduje Google.