Jacek Kurski dostał ochronę SOP. Powód? Ochrona interesów państwa

Jacek Kurski pod ochroną SOP

Jacek Kurski, prezes TVP, były poseł PiS został objęty ochroną Służby Ochrony Państwa. Taką decyzję podjął szef MSWiA Mariusz Kamiński na podstawie tego samego zapisu ustawy, z którego skorzystano podczas przyznawania ochrony byłej posłance PiS - Krystynie Pawłowicz.

Zgodnie z art. 3. ustawy o SOP do zadań formacji należy "ochrona prezydenta, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, Prezesa Rady Ministrów, wiceprezesa Rady Ministrów, ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz ministra właściwego do spraw zagranicznych, byłych prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej, osób posiadających status głowy państwa, szefa rządu oraz ich zastępców, przewodniczącego parlamentu lub izby parlamentu lub ministra spraw zagranicznych, wchodzących w skład delegacji państw obcych przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz innych osób ze względu na dobro państwa".

Szef MSWiA stwierdził, że była posłanka Pawłowicz i Jacek Kurski są właśnie tymi osobami, którymi należy się ochrona “ze względu na dobro państwa”. Rozmówcy TVN 24 zwracają uwagę, że do takiego wykorzystania służb doszło po raz pierwszy.

- Oprócz polityków zdarzało nam chronić przykładowo sędziów. To jest jednak sytuacja bez precedensu. Nigdy się nie zdarzyło, by szef państwowej spółki miał ochronę Biura Ochrony Rządu czy SOP - powiedział w rozmowie z portalem były oficer tej służby.

1 . Blisko 10 tys. Polaków wkrótce może dostać specjalne wezwanie. Powód będzie zaskoczeniem 2 . Polska w kryzysie, ludzie tracą oszczędności życia, a co robi rząd? Wydają na najdroższe mięsiwo, przepiórcze jaja i żywność, jak dla szlachty 3. Wystarczy że odbierzesz SMS, bez żadnych podejrzeń. Konsekwencje będą opłakane

Informacje o ochronie niejawne

TVN 24 zapytało służb prasowe MSWiA o powody objęcia ochroną Krystyny Pawłowicz i Jacka Kurskiego. W odpowiedzi redaktorzy usłyszeli jedynie, że “są to informacje niejawne”

- To jest przegięcie. Jest to trzymane w tajemnicy, bo jak to wyjdzie na jaw, to będzie jatka - ocenił informator portalu.

O ochronę został zapytany sam Jacek Kurski, jednak od poniedziałku nie odpowiada na SMS-y i telefony.

Wydaje się, że przyznanie ochrony z ramienia państwa osobom, które nie są w tej chwili ważnymi osobami w kraju, jest sporym nadużyciem. Fakt określania informacji jako niejawnych też budzi spore kontrowersje, bo kto w końcu, jeśli nie podatnicy, sponsoruje ochronę Jacka Kurskiego, czy Krystyny Pawłowicz.

Podczas gdy gospodarka powoli zapada się i sytuacja wielu branż w Polsce jest w coraz gorszym stanie szef MSWiA postanawia objąć ochroną “inne osoby”, którym “należy się ochrona ze względu na dobro państwa”.