Do tej pory jeden przepis dotyczący aut był czystą fikcją. Teraz kierowcy naprawdę mogą narazić się na srogą karę
Kara za brak wyrejestrowania samochodu straszy kierowców
Każdy posiadacz samochodu wie, że musi przestrzegać określonych przepisów dotyczących aktualizacji informacji na temat swojego auta. Mowa tu oczywiście o sprzedaży czy kasacji pojazdu. I to właśnie w odniesieniu do złomowania maszyny przez wiele lat panował istny chaos. Przepisy jasno mówią, że właściciel auta ma 30 dni na to, by zgłosić wyrejestrowaniu pojazdu po kasacji.
Choć przepis ten wprowadzony został lata temu to zdarzały się tysiące przypadków nieprzestrzegania go przez kierowców. Do tej pory nie było jednak należytych środków, by egzekwować nieprzestrzeganie przez kierowców tego zapisu. Wszystko zmieni się jednak za sprawą wprowadzonych od 1 stycznia 2020 roku poprawek. Teraz każdy, kto zapomni poinformować o zezłomowaniu i wyrejestrowaniu pojazdu, może liczyć się z ogromną karą finansową.
Ogromne kary finansowe dla zapominalskich kierowców
Jak podaje portal mojafirma.infor.pl, zgodnie z wprowadzoną od początku roku aktualizacją przepisów, każdy, kto zapomni wyrejestrować samochód w określonym terminie, zostanie ukarany grzywną w wysokości od 200 do nawet 1000 złotych. Wniosek o karę dla delikwenta, który nie poinformuje starosty o wyrejestrowaniu pojazdu, będzie kierowany jeszcze z poziomu wydziału komunikacji. Nieistotne będzie w tym przypadku, że auto zostało wycofane z użytkowania i przekazane do stacji demontażu.
Wprowadzone zmiany mają na celu uporządkowanie danych w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Swego czasu na rozbieżności w Polsce zwróciła uwagę nawet Komisja Europejska. Uniknąć kary mogą jedynie ci, którzy “zapomnieli się” przed grudniem 2019 roku, nim nowy przepis wszedł w życie. Od decyzji o karze można się również odwołać. W tym przypadku rozpatrzy ją starosta, który może cofnąć grzywnę.
<