Kiedy nauczyciele dostaną podwyżki? Padł pierwszy termin
Obiecane przez rząd pieniądze na podwyżki nauczycieli znalazły się w budżecie, jednak same pensje w dalszym ciągu nie wzrosły. Pedagodzy oczekują wdrożenia podwyżek w życie, zaś resort edukacji deklaruje, że nie zapomniał o swoich postulatach. Kiedy konkretnie nauczyciele otrzymają obiecane podwyżki?
Podwyżki dla nauczycieli
Pierwotne terminy wdrożenia podwyżek dla nauczycieli zakładały, że wejdą one w życie w drugim miesiącu roku. Wiadomo już jednak, że tak się nie stanie - jak podaje serwis biznes.interia.pl, minister edukacji Barbara Nowacka ujawniła w czwartek na konferencji prasowej, że podwyżki pojawią się dopiero za dwa miesiące .
Dlaczego dodatkowe środki trafią do pedagogów dopiero w czwartym miesiącu roku , z tak dużym opóźnieniem? Zdaniem Nowackiej, przyczyną było powołanie nowego rządu dopiero w grudniu i wydarzenia, które nastąpiły później - wśród nich było weto ustawy okołobudżetowej przez prezydenta.
Podwyżki dla nauczycieli nawet o 30 proc.
Pomimo poślizgu, obecny rząd chce dotrzymać danego słowa. Tego samego dnia co konferencja prasowa minister edukacji, odbyło się spotkanie między przedstawicielami Ministerstwa Edukacji (w tym minister Nowackiej) z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego .
Stronom udało się uzgodnić wynagrodzenie podstawowe dla nauczycieli . Ci, którzy są magistrami oraz posiadają przygotowanie pedagogiczne, mogą liczyć na 4908 zł na start, 5057 zł jako mianowani oraz 5915 zł jako dyplomowani.
Magistrowie bez przygotowania pedagogicznego oraz licencjaci otrzymają z kolei 4788 zł na start, 4910 zł jako mianowani oraz 5148 zł jako nauczyciele dyplomowani (wszystkie kwoty brutto).
Negocjacje trwają
Można zatem stwierdzić, że negocjacje ws. podwyżek ostatecznie ruszyły . Nie wiadomo jednak, kiedy zostanie osiągnięte porozumienie - ZNP chce bowiem spłaszczenia pensji dla konkretnych stopni. 8 lutego strony mają się spotkać ponownie na rozmowach.
źródło: biznes.interia.pl