Kierowca stracił 120 tys. zł. Złodzieje wykorzystali bardzo prostą metodę
Kierowca poszedł na zakupy i zostawił w aucie sporą sumę. Kiedy wrócił, pieniędzy już nie było. Złodzieje wykorzystali bardzo prostą metodę.
Mężczyźnie ukradziono niemal 120 tys. zł
W czwartek, 28 września, w komisariacie policji w Lesznowoli pojawił się zdenerwowany 20-latek. Zgłosił, że padł ofiarą przestępstwa.
- Okazało się, że mężczyzna zostawił służbowe volvo przed jednym ze sklepów na terenie Wólki Kosowskiej i poszedł na zakupy, kiedy wrócił zauważył, że zniknęło z niego blisko 120 tysięcy złotych - przekazała w komunikacie Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Zarzuty
Policjantom szybko udało się złapać właściwy trop. Następnego dnia zatrzymali 43-letniego obywatela Gruzji oraz 30-letniego obywatela Ukrainy. Jak się okazało, mężczyźni użyli zagłuszarki do sygnału kluczyków samochodowych, dzięki czemu mogli bardzo łatwo dostać się do samochodu.
Mężczyznom postawiono zarzuty włamania do samochodu i kradzieży blisko 120 tys. zł, tymczasowo trafili także na trzy miesiące do aresztu. Gotówki na razie nie odzyskano. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Piasecznie.
Zagłuszanie sygnału kluczyka
Zatrzymani zastosowali metodę kradzieży „na załuszacz". Urządzenie elektroniczne, które posiada złodziej, zagłusza sygnał kluczyka samochodowego. W ten sposób, gdy właściciel auta wyjdzie z pojazdu, naciśnie przycisk na kluczyku, by zamknąć auto, sygnał nie dotrze do centralki drzwi i drzwi pozostaną otwarte. Tym samym złodzieje mają prostą drogę, by ukraść z auta cenne przedmioty.