Kobieta pojechała pijana po alkohol. Chciała ukoić smutki, teraz będzie mieć ich jeszcze więcej
Policjanci zatrzymali na stacji paliw 44-letnią kobietę, która przyjechała samochodem w stanie nietrzeźwości. Kobieta tłumaczyła, że chciała dokupić alkohol z powodu “problemów osobistych”.
Policjanci zatrzymali kobietę na stacji paliw
5 lipca policjanci wykonywali czynności na stacji paliw, korzystając z nieoznakowanego radiowozu. W pewnym momencie dostrzegli kobietę idącą chwiejnym krokiem do budynku, w ręku trzymała kluczyki od samochodu, informuje gazeta.pl.
Kiedy 44-latka dostrzegła mundurowych, szybko wróciła do auta i chciała odjechać, jednak policjanci i świadkowie jej to uniemożliwili.
Przyjechała pijana po alkohol
Badanie trzeźwości wykazało, że kobieta miała dwa promile alkoholu w organizmie. 44-latka tłumaczyła, że przyjechała na stację, aby kupić więcej alkoholu i zamierzała go wypić “z powodu problemów osobistych”.
Konsekwencje jazdy w stanie nietrzeźwości
Kobieta będzie mieć teraz sporo problemów. Miała dwa promile, a zatem znajdowała się już w stanie nietrzeźwości, co już jest przestępstwem, za które sąd wymierza karę na podstawie kodeksu karnego.
Policjanci poinformowali, że kobieta straciła prawo jazdy, a niebawem usłyszy także zarzuty. Grozi jej kara do dwóch lat pozbawienia wolności, a także wysoka grzywna.