Ze 100 miast do centrum Polski w 2,5 godziny? Rząd planuje superszybkie pociągi
Kolej to ekologiczny sposób transportu. Będąc za granicą można do tego dodać przymiotniki "bezpieczny" i "szybki". W Polsce póki co pociągi jeżdżą absurdalnymi trasami, są wolne, a na stacje końcowe dojeżdżają z opóźnieniami. Ma to się jednak zmienić. Pociągi, tak jak w międzywojniu, znów mają stać się chlubą naszego kraju. Jak wyglądają plany budowy Kolei Dużych Prędkości w Polsce?
Kolej na szybkie pociągi
Szybkie pociągi mknące przez całą Polskę to pomysł, który jest powiązany z inną megainwestycją, czyli budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. Póki co niewiele wiadomo o szczegółach budowy polskiego TGV, ale śni się ono politykom od lat. Teraz o pociągach znów jest głośno. Rząd zakłada, że powstanie 1800 km nowych linii kolejowych, a w zasięgu maksymalnie 2,5 godziny jazdy koleją znajdzie się aż setka polskich miast. Koszt? Nawet 100 miliardów złotych i to... tylko za zmianę napięcia w trakcji.
Budowa Kolei Dużych Prędkości to inwestycja, która pociągnie za sobą szereg zmian. Pierwszą, która musi zostać wykonana to zmiana sposobu zasilania trakcji. W drucie z którego pociąg czerpie energię musi popłynąć prąd zmienny 25kV. Obecnie używany w Polsce standard to 3 kV prądu stałego. Temat wypłynął przy okazji projektowania "szprych" jak określa się linie kolejowe, które mają powstać przy okazji budowy CPK. Ekspercki portal Business Insider wskazuje, że zmiana sposobu zasilania umożliwi jazdę pociągów z prędkością przekraczającą 200 km/h.
BI informuje, że 1800 projektowanych nowych linii kolejowych ma powstać na przestrzeni najbliższych 14 lat. Całość ma być gotowa w 2034 roku. Trudno w to uwierzyć, biorąc pod uwagę, że na naszych torach nadal jeżdżą (i są modernizowane) produkowane w latach 60. XX-wieku pociągi Pafawag 5B/6B. Portal wskazuje ponadto że ponad 500 km z planowanych linii jest na etapie prac przygotowawczych, a roboty budowlane mają rozpocząć się w 2023 roku.
Program kolejowy związany z CPK to budowa 12 nowych linii kolejowych, które mają łączyć planowany w Baranowie port lotniczy z całą Polską. Czas przejazdu z setki miast do CPK ma nie przekraczać 2,5 godziny. Czy to wszystko jest realne? Obecnie najszybsze dostępne połączenia realizowane pociągami Pendolino łączą Warszawę z Gdańskiem i Krakowem w niecałe 3 godziny. Jak dowiadujemy się z lektury BI, pierwszym krokiem, by znacząco skrócić czas podróży polskimi kolejami będzie zmiana zasilania. Nie jest to nowy temat. Eksperci wskazują, że pierwsze pomysły przejścia na prąd zmienny pojawiły się już w latach 60., jednak najszybsze połączenia w tamtym czasie osiągały 120 km/h. Zatem nie było konieczności podejmowania i realizacji tematu. Niektórzy uważają, że stało się dobrze, ponieważ zmiana zasilana na wybranych liniach wprowadziłaby chaos.
Wskazuje się różne rozwiązania. Eksperci informują, że zmiana systemu zasilania na wszystkich liniach jest bezsensem, ponieważ gdybyśmy to zrobili, nie miałoby co jeździć po naszych torach – obecny tabor dostosowany jest do prądu stałego. Jako praktyczne rozwiązanie wskazywana jest Hiszpania, która zachowała "stary" system zasilania na istniejących linia, a "nowy system" został włączony wyłącznie na budowanych liniach KDP. Obecnie to właśnie Hiszpania ma najdłuższą, liczącą ponad 3000 km, sieć KDP w Europie. BI dodaje, że w Chorwacji zmiana systemu zasilania na 1200 km torów zajęła... ponad 40 lat.
Koleje dużych prędkości w EuropieMapa pochodzi z serwisu Wikimedia Commons/ User:Bernese media, User:BIL/CC3.0
