Bogaty jak komornik. Egzekutorzy kwotami na kontach mogą się chwalić, niektórzy są krezusami
Komornik może zarobić w swoim zawodzie setki tysięcy złotych
Okazuje się, że komornik w mniejszych miejscowościach jest jednym z bogatszych lub najbogatszym mieszkańcem gminy. Ich majątkom przyjrzał się portal Nasze Miasto, który udowodnił, że nawet poza dużymi aglomeracjami miejskimi, egzekutor sądowy może dobrze zarobić.
Przykładowo, komornik w Brodnicy zarobił ponad 826 tysięcy złotych w 2019 roku. Kwota nie pochodzi jednak bezpośrednio z dochodów z pracy zawodowej. 40 tysięcy złotych pochodziło z wynajmu nieruchomości, 5 tysięcy z niesprecyzowanych źródeł. Oprócz tego ma 227 tysięcy oszczędności i 30 tysięcy w obligacjach skarbowych. Z kolei w mniejszym Wąbrzeźnie, komornik w 2019 roku zarobił 335 tysięcy w rok. Jak pisze portal Nasze Miasto, wraz z egzekutorem z Brodnicy, oboje są jednymi z najlepiej zarabiających w swojej okolicy. Co jednak ciekawsze, w większych aglomeracjach, zarobki są jeszcze wyższe.
Statystyki nie pozostawiają wiele wątpliwości
Jak podaje portal zadluzenia.com, w 2018 roku średni kancelarie komornicze zarobiły 275 600 zł w ciągu roku (ok. 23 tysięcy miesięcznie), z czego w Warszawie średnia wyniosła 403 tysiące (ponad 33 tysiące miesięcznie). Choć wielu osobom mogłoby się wydawać, że droga zawodowa komornika jest łatwym sposobem na zarobek, rzeczywistość jest zgoła inna.
Komornik musi mieć ukończone studia prawnicze z tytułem magistra i aplikacją komorniczą. Ponadto musi mieć 2 lata doświadczenia jako asesor komorniczy oraz zdać egzamin i skończyć 28 lat. Inne warunki to bycie osobą niekaraną i niepodejrzaną o przestępstwo oraz pozwolenie lekarza na wykonywanie zawodu. W samej pracy trzeba się liczyć z trudnymi i niebezpiecznymi sytuacjami.
