Koniec rozmów. Ukraina tymczasowo zawiesza broń. Pada też ważna deklaracja ze strony USA

Tymczasowe zawieszenie broni. To efekt rozmów w Arabii Saudyjskiej

Wojna rosyjsko-ukraińska rozpoczęła się w lutym 2014 roku. Aneksja Krymu, działania militarne w Donbasie, incydent w Cieśninie Kerczeńskiej a ostatecznie zakrojona na szeroką skalę inwazja rozpoczęta w 2021 roku to wydarzenia, które odznaczą się bolesnym piętnem na kartach historii. Zarówno strona europejska jak i amerykańska była zaangażowana w działania mające na cel zakończenie wojny, jednak napięta sytuacja na arenie międzynarodowej nie zapowiadała, że wojna szybko się skończy. 

Od tygodni prowadzone były negocjacje, których celem było wypracowanie trwałego pokoju. Do kluczowych rozmów doszło w Arabii Saudyjskiej, a konkretnie w Dżuddzie. Ameryka po raz kolejny zmieniła stanowisko wobec Ukrainy. Departament Stanu USA ogłosił natychmiastowe wznowienie wymiany informacji wywiadowczych oraz wsparcia w zakresie bezpieczeństwa dla państwa zmagającego się z rosyjską agresją w związku z deklaracją o tymczasowym zawieszeniu broni. Jakie są warunki porozumienia? 

Szykują się na najgorsze. Miliony na budowę schronów w Polsce

Wojsko przy polskim terenie. Rosja może chcieć przejąć "europejską piętę Achillesa" Czytaj dalej Może być problem z wyborami. Prezydent zawetował ustawę Czytaj dalej

Krok w stronę zakończenia wojny na Ukrainie

Najważniejsze ustalenia zawarte podczas negocjacji w Arabii Saudyjskiej znalazły się w oświadczeniu, o którym poinformowała agencja Reuters. Wynika z niego, że do przełomu doszło dzięki bezpośrednim negocjacjom doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA — Mike’a Waltza oraz sekretarza stanu Marco Rubio z ukraińską delegacją w Dżuddzie.

Strona ukraińska, zgodnie z sugestiami Stanów Zjednoczonych zgodziła się na natychmiastowe zawieszenie broni na okres 30 dni, jeśli Rosja zrobi to samo. Ta deklaracja sprawiła, że Stany wznowiły pomoc dla Ukrainy i odblokowały dla Kijowa swoje kanały wywiadowcze. Stanowisko w tej sprawie zajął Wołodymyr Zełenski.

Ukraina akceptuje tę propozycję, uważamy ją za pozytywną, jesteśmy gotowi podjąć taki krok, a Stany Zjednoczone Ameryki muszą przekonać do tego Rosję. Oznacza to, że my się zgadzamy, a jeśli Rosjanie się zgodzą, to zawieszenie broni zadziała w tej samej chwili — przekazał prezydent Ukrainy we wpisie opublikowanym na platformie X. 

Warunki zawieszenia broni. Donald Tusk reaguje na decyzję Zełenskiego

Podczas ostatniej wizyty w USA Donald Trump zarzucał prezydentowi Zełenskiemu, że nie jest gotowy na pokój, a może nawet wcale go nie chce. Tymczasem Zełenski wyraźnie zaznaczył, że Ukraina nie chce niekończącej się wojny i nieustannie dąży do zakończenia konfliktu i wyraził wdzięczność amerykańskiemu prezydentowi. Teraz wszystko będzie zależało od decyzji Rosji. 

Propozycja zawarcia 30-dniowego pokoju obejmuje całkowite wstrzymanie działań zbrojnych w powietrzu, na wodzie i wszędzie tam, gdzie toczą się walki. Dotyczy to do pocisków rakietowych, dronów i bomb, zarówno na Morzu Czarnym, jak i wzdłuż całej linii frontu.

Delegacje omówiły także znaczenie działań humanitarnych w procesie pokojowym, szczególnie podczas wspomnianego zawieszenia broni, w tym wymiany jeńców wojennych, uwolnienia przetrzymywanych cywilów i powrotu przymusowo wysiedlonych ukraińskich dzieci — przekazał pośrednictwem Telegramu szef kancelarii prezydenta Ukrainy, Andrij Jermak.

Z kolei Donald Trump ogłosił we wtorek 11 marca, że negocjacje z Rosją mogą rozpocząć się jeszcze tego samego dnia lub w środę. Mike Waltz w nadchodzących dniach ma rozmawiać ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, a Marco Rubio spotka się z ministrami spraw zagranicznych grupy G7. Nie zapomniano również o porozumieniu w sprawie minerałów ziem rzadkich oraz ich zagospodarowania. Ukraina zgodziła się na szybkie podpisanie kompleksowej umowy z USA. 

Na porozumienie w sprawie zawarcia pokoju zareagował już polski premier — Donald Tusk. 

Wygląda na to, że Amerykanie i Ukraińcy zrobili ważny krok w kierunku pokoju. A Europa jest gotowa pomóc osiągnąć sprawiedliwy i trwały pokój — napisał na platformie X Donald Tusk.