Nie tylko obostrzenia. Od jutra ruszają masowe kontrole
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Które obiekty są narażone na kontrole
-
Jakie będą nowe obostrzenia
-
Jakie działania względem osób łamiących zasady mogą podjąć policjanci
Zmasowane kontrole policji na horyzoncie
Kontrole w całej Polsce to scenariusz z zeszłego marca, który materializuje się również w tym roku. Wszystko przez rozpędzoną trzecią falę pandemii, której szczyt dopiero przed nami. Nieuchronnie zbliżamy się do pobicia niechlubnego rekordu zakażeń z listopada 2020 r. , a prof. Andrzej Horban wyznał w rozmowie z TVN24, że możemy notować nawet 40 tys. zakażeń dziennie. Chyba, że Polacy będą przestrzegali nowych obostrzeń. Ich aktywności po raz kolejny będą monitorować policjanci.
Wzmożone kontrole ruszą w całym kraju. Służby będą przede wszystkim sprawdzały, czy obywatele stosują się do nowych obostrzeń , które zaczną obowiązywać już jutro (sobota, 20 marca). Ministrowie przekonują, że „okres pobłażliwości się skończył” i wszyscy muszą przestrzegać nowych zasad, aby zahamować lawinowy przyrost zachorowań.
Które miejsca są szczególnie narażone na kontrole? Wszystkie, które od jutra będą zamknięte. RMF24 podaje, że wizyt policjantów należy się spodziewać w hotelach i sklepach zlokalizowanych w galeriach handlowych, które zgodnie z rozporządzeniem powinny być zamknięte. Wyjątek od tej zasady stanowią sklepy spożywcze, apteki, drogerie, punkty usługowe, sklepy z artykułami budowlanymi i produktami dla zwierząt. Kontrole mogą pojawić się także w punktach gastronomicznych.
Kontrole jedyną metodą zahamowania pandemii
PAP donosi, że policjanci zamierzają „zdecydowanie reagować na wykroczenia dotyczące obostrzeń”. - Każdym lekceważeniem obostrzeń przyczyniamy się do wydłużania czasu pandemii. Zasada, którą będziemy się kierować, to zasada "Zero Tolerancji". Spotkać nas będzie można m.in. w miejscach gromadzenia się osób oraz środkach komunikacji publicznej i obiektach handlowych - oznajmił nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji.
Mundurowi będą z pewnością zwracali także uwagę na przestrzeganie nakazu zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Zgodnie z obowiązującymi zasadami jedynym środkiem ochronnym są maseczki. Nie można zasłaniać twarzy przy użyciu przyłbic, chust czy szalików.
Na nieprzyjemne skutki kontroli naraża się każdy, kto nie nosi maseczki w przestrzeni publicznej np. na ulicy, na bulwarach czy nawet na parkingu. Obowiązek zakrywania twarzy obowiązuje także w sklepach.
Warto pamiętać, że w trakcie podróżowania własnym pojazdem kierowca nie musi mieć zasłoniętej twarzy. Jednak, gdy trafi na kontrolę drogową to ma obowiązek założyć maseczkę i lekko uchylić okno, aby zachować bezpieczny dystans. Portal moto.pl przypomina, że w przypadku rutynowej kontroli wystarczy tylko przyłożyć dokumenty do szyby, aby funkcjonariusz miał możliwość zweryfikowania tożsamości kierującego.
Dotkliwe skutki kontroli policyjnej
Na czym polegać nieustępliwość mundurowych? Marczak przyznał zdarzają się interwencje, w których obywatele lekceważą zagrożenie. Dlatego też należy spodziewać się bardziej radykalnych środków.
Do tej pory najczęstszą metodą karania obywateli były pouczenia - do stycznia 2020 r. wystawiono ich ok. 213 tys. Tym razem kontrole mają częściej kończyć się mandatami.
Za łamanie zasad grozi do 1 tys. zł kary. W ekstremalnych przypadkach kontrole mogą zakończyć się także skierowaniem wniosku o ukaranie w drodze decyzji administracyjnej. Kara nałożona przez sanepid może wahać się między 5 a 30 tys. zł.