Krótszy czas oczekiwania na sanatorium. Jest na to prosty sposób
Wyjazd do sanatorium bardzo często wiąże się z bardzo długim czasem oczekiwania na pobyt. Jak się jednak okazuje, jest banalnie prosty sposób na to, by znacznie ten czas skrócić. Co konkretnie należy zrobić, by szybciej wyjechać do sanatorium? Wyjaśniamy.
Wyjazd do sanatorium wiąże się z długim czasem oczekiwania
Osoby, które chcą wyjechać do sanatorium na turnus rehabilitacyjny bardzo często muszą liczyć się z bardzo długim czasem oczekiwania. Polacy muszą uzbroić się w cierpliwość, bowiem w niektórych przypadkach należy czekać nawet 30 miesięcy od momentu złożenia wniosku. Jak się okazuje, istnieje banalnie prosty sposób na to, by ten czas skrócić. Co więcej, niektóre osoby w ogóle nie muszą czekać na pobyt w długiej kolejce.
Zobacz także: Dodatkowe pieniądze dla seniorów. Trzeba spełnić pewne warunki
Wyrzucasz paragony? Wiele osób nie ma pojęcia, jak duży błąd popełniaNie tylko NFZ finansuje pobyt w sanatorium
Należy pamiętać, że nie tylko Narodowy Fundusz Zdrowia może sfinansować pobyt w sanatorium. Skierowanie może wystawić również Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który zapewnia Polakom zupełnie darmowy pobyt, a czas oczekiwania jest nieco krótszy niż w przypadku NFZ.
Wyjazd opłacony przez ZUS przysługuje ubezpieczonym, których dolegliwości mogą skutkować utratą zdolności do pracy. Co ważne, Zakład pokrywa nie tylko koszty noclegu i zabiegów, ale także zapewnia wyżywienie i dojazd do placówki.
Banalnie prosty sposób na skrócenie czasu oczekiwania
Prostym sposobem na skrócenie czasu oczekiwania jest skorzystanie ze zwrotów. Są to takie terminy, z których nie skorzystali inni kuracjusze. W tym przypadku wyjazd do sanatorium może nastąpić w terminie krótszym niż 14 dni. Aby uzyskać więcej informacji na ten temat, należy zadzwonić na numer regionalnego oddziału NFZ lub na infolinię.
Jak się okazuje, część osób w ogóle nie będzie musiała czekać na wyjazd do uzdrowiska. Chodzi tu o pacjentów, którzy posiadają tytuł “Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi” lub “Zasłużonego Dawcy Przeszczepu”. W kolejce nie muszą czekać również kombatanci, weterani, inwalidzi wojenni oraz inni uprawnieni żołnierze.