BiznesINFO.pl Handel Książki z czasów PRL warte fortunę. Za te tytuły płacą najwięcej
Fot. zimmytws's Images/Canva

Książki z czasów PRL warte fortunę. Za te tytuły płacą najwięcej

19 stycznia 2025
Autor tekstu: Marcelina Gancarz

2025 rok to dobry czas dla posiadaczy przedmiotów pochodzących z czasów PRL-u. Te rzeczy zyskują na wartości i są teraz pilnie poszukiwane przez kolekcjonerów. Warto sprawdzić swoje księgozbiory, ponieważ na niektóre tytuły jest spory popyt. Wśród nich znajdują się zarówno powieści, komiksy, katalogi, jak i podręczniki.

Kolekcjonerzy poszukują przedmiotów z czasów PRL-u

W grę wchodzi nie tylko sentyment za dawną epoką, ale również aktualne trendy, zwłaszcza wnętrzarskie i modowe, wśród których coraz częściej można znaleźć nawiązania do estetyki lat 60. i 70. Oprócz tego przedmioty z czasów PRL, w odróżnieniu od współczesnych masówek wyróżnia unikalny design, trwałość oraz historia. Kolekcjonerzy traktują swoje zbiory również jako inwestycję na przyszłość, zwłaszcza jeśli chodzi o biżuterię, numizmaty czy meble.

Wśród szczególnie poszukiwanych egzemplarzy są również książki. Na kilka tytułów warto zwrócić uwagę, bo mogą zapewnić spory zysk jeśli ktoś zdecyduje się je sprzedać. O cenach decyduje kilka czynników takich jak stan okładki i papieru, liczba wydanych egzemplarzy czy znajdujące się w środku ilustracje.

Polacy przez dekady robili tam zakupy. Wkrótce kultowe miejsca znikną, a tysiące osób straci pracę
Taki tytuł przelewu może wpędzić cię w kłopoty. Nie ustawiaj go nawet dla żartu

Te czynniki decydują o wartości książki z czasów PRL

Na wartość starych książek, a zwłaszcza tych wydanych w czasach PRL-u wpływa kilka czynników. Pierwszym z nich jest stan zachowania i oprawa. Uszkodzenia, brak okładki czy zagięte rogi mogą obniżyć ich cenę. Warto zwrócić uwagę na to, że w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej wiele tytułów było zakazanych lub mocno ocenzurowanych. Z perspektywy czytelnika taka okrojona forma nie jest atrakcyjna, natomiast kolekcjonerzy są gotowi wiele zapłacić za pierwotne wersje. Dobrze również sprawdzić rok wydania egzemplarza, te, które pierwszy raz pojawiły się w księgarniach w latach 50. i 60. mogą być warte nawet kilkaset złotych. Dodatkowo windować cenę będą również dedykacje autorów czy nawet same ich podpisy.

Wciąż dużą popularnością cieszą się książki, do których ilustracje wykonał rysownik Jan Marcin Szancer. Jego prace znajdują się w bajkach dla dzieci takich jak “Pinokio”, “Dziadek do orzechów”, w baśniach Andersena czy zbiorach wierszy Jana Brzechwy. Standardowe ceny za takie egzemplarze wynoszą od 60 do 200 zł, a bardziej unikalne i dobrze zachowane nawet 500.

ilustracja Jana Marcina Szancera.jpg
Ilustracja Jana Marcina Szancera, fot. Marek BAZAK/East News

Jednak nie tylko literatura piękna pozwala na spory zarobek. Poszukiwane są również niektóre, kultowe już komiksy, a nawet stare podręczniki szkolne lub poradniki dla gospodyń domowych. Za które tytuły płacą najwięcej?

Takich książek szukają kolekcjonerzy

Kolekcjonerzy zaciekle walczą o polskie komiksy. Można dużo zarobić sprzedając oryginalne wydania “Tytusa, Romka i A’Tomeka” autorstwa Papcia Chmiela, lub rzadko już spotykane egzemplarze “Kapitana Żbika”. W zależności od aukcji ceny zaczynają się od 200 zł, a mogą się skończyć nawet na 3 tysiącach. Nieco mniej można otrzymać za “Przygody Koziołka Matołka” oraz takie tytuły jak “Kajko i Kokosz”, “Thorgal” czy “Funky Koval”.

Z roku na rok rośnie również wartość starych podręczników, zwłaszcza tych z zadaniami matematycznymi z lat 70. i 80. lub starych książek do nauki języka rosyjskiego. Pojedynczy egzemplarz "Litery. Nauka czytania" Ewy i Feliksa Przyłubskich czy “Elementarz” Mariana Falskiego jest teraz wart od 200 do 600 zł.

Elementarz Mariana Falskiego.jpg
“Elementarz” Mariana Falskiego, fot. Marek BAZAK/East News

Z perspektywy kolekcjonerów cenne są również katalogi produktowe, za "Meble do małych mieszkań" wydane przez Zjednoczenie Przemysłu Meblarskiego można dzisiaj dostać ponad 170 zł. Kwoty podobnego rzędu są oferowane za instrukcję obsługi Fiata 126p lub samochodu Żuk.

Wydawnictwa z czasów PRL z roku na rok zyskują na popularności, zwłaszcza te, których nakład był ograniczony lub ocenzurowany. Jeśli ktoś nie jest sentymentalnie związany z takimi tytułami, może sporo zarobić na rynku antykwarycznym.

Wydał 5 zł na zdrapkę i zgarnął gigantyczną kwotę. Wiemy, gdzie padła wygrana
Biznes ma płeć? Oto najbardziej kobiece spółki giełdowe w Polsce
Obserwuj nas w
autor
Marcelina Gancarz
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat