Księżyc będzie cmentarzem? Ruszyła kosmiczna misja
Księżyc to niewątpliwie tajemniczy satelita. Jest on podstawą kalendarzy muzułmańskich i żydowskich. W wielu religiach przypisywało mu się nawet znaczenie mistyczne. Lud Indian Navaho uważał go za świętość - niedługo może powrócić do swoich korzeni.
Święty satelita
Indiański lud Navaho stanowi teraz największą grupę etniczną osób zamieszkujących Amerykę Północną. Znany jest z rękodzieła, ale także własnego języka, którego armia amerykańska używała jako podstawy szyfrów podczas drugiej wojny światowej. Równie ciekawa jest historia tej społeczności, która jest związana z pojmowaniem natury wszechświata.
Istotnym miejscem dla tej ludności jest Księżyc. Jak podkreślił przywódca Navaho, prezydent Buu Nygren, satelita jest miejscem uświęconym w ich kosmologii. Deklaracja miała miejsce podczas spotkania zwołanego przez prezydenta Bidena w Białym Domu.
Przyszłość jest teraz - rusza kosmiczna misja
Emocji wokół Księżyca ostatnio nie braknie. Tym bardziej że w poniedziałek 8 stycznia 2024 w podróż ruszyła misja Peregrine One - jest to jedna z wielu, które są planowane na ten miesiąc. To określenie bezzałogowego lądownika, który zbudowała firma prywatna Astrobotic Technology.
Szczególnie zainteresowanie ludzi Nawaho wzbudza księżycowy pochówek - z lądownika latającego pojazdu będą zrzucone na powierzchnię Księżyca prochy 66 osób, które umieszczono w tytanowych odsłonach.
To nie pierwszy taki pochówek
Pochówek na Księżycu nie jest jedyną misją, którą Celestis zaplanował w trakcie łączonego lotu z misją Peregrine One. Rakietą Centaur będą podróżowały prochy i szczątki 333 osób. Będzie to oddanie hołdu osobom ważnym dla historii Stanów Zjednoczonych. W kosmiczną podróż udadzą się m.in. włosy trzech prezydentów USA i prochy pomysłodawcy Star Treka, George’a Roddenbery’ego.
Należy pamiętać o tym, że to nie pierwszy księżycowy pochówek w historii. Historia tej niecodziennej praktyki sięga jeszcze 1999 roku, gdy sonda Lunar Prospector z prochami na pokładzie celowo rozbiła się na powierzchni Księżyca po zakończeniu obserwacji satelity.
Źródło: benchmark.pl