Kultowe kioski znikają z polskich ulic. Władze przekonują: to rachunek za rządy PiS
Inwestycja Orlenu w “Ruch” miała wzmocnić pozycję koncernu na rynku sprzedaży detalicznej, jednak odważne plany spotkały się z brutalną rzeczywistością. Teraz Orlen zapowiada likwidację nierentownych kiosków. Dlaczego popularne kioski znikają i co to oznacza dla rynku?
Decyzja o likwidacji – wielomilionowe straty i wyzwania finansowe
Kiedy Orlen przejmował sieć Ruch, plany były ambitne: kioski miały stać się nowoczesnymi punktami sprzedaży, oferującymi nie tylko prasę, lecz także usługi gastronomiczne i kurierskie. Niestety, po kilku latach rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Orlen ujawnił, że segment Ruchu przyniósł straty rzędu 110 mln zł tylko w latach 2021–2023, a całkowite zadłużenie spółki przekroczyło na koniec 2023 roku 160 mln zł.
„Obecnie prowadzone są działania naprawcze, które pozwolą poprawić wyniki finansowe spółki Ruch” – poinformował Orlen, ogłaszając jednocześnie sukcesywną likwidację 128 kiosków. Decyzja ta jest częścią szerszej strategii, mającej na celu wyeliminowanie stale narastających zobowiązań finansowych, które ciążą na firmie od lat. Koncern wskazuje, że problemy finansowe Ruchu to w dużej mierze efekt decyzji podejmowanych przez poprzednie kierownictwo. Jak podkreślono, Orlen złożył już osiem zawiadomień do prokuratury, podkreślając straty wynikające z działań poprzednich zarządów.
Pracodawca zwleka z wypłatą? Wkrótce zapłaci za to 50 tys. zł grzywnyPoprzedni zarząd Orlen, przejmując Ruch, nakreślił plan jego restrukturyzacji, który już w 2021 r. miał przywrócić rentowność spółki i pozwolić na uzyskanie niezależności finansowej, ale cele te nie zostały osiągnięte - przekazują w komunikacie władze Orlenu.
Co dalej z kioskami i pracownikami? Plan dla ajentów i zatrudnionych
Zamknięcie kiosków Ruchu to jednak nie tylko kwestia finansów, ale i społecznych konsekwencji dla zatrudnionych. Orlen pozostaje w kontakcie z ajentami prowadzącymi kioski, informując ich z wyprzedzeniem o wypowiedzeniach umów. Dla części ajentów rozwiązaniem stała się decyzja o odkupieniu kiosków i prowadzeniu ich na własny rachunek. Jak dotąd, taką możliwość wybrało około 40 ajentów. Co z pozostałymi lokalami i osobami zatrudnionymi w likwidowanych punktach, nie wiadomo.
To krok, który może być odczuwalny nie tylko przez ajentów, ale także klientów, dla których kioski stanowiły stały element miejskiego krajobrazu. Wydaje się, że Orlen, likwidując nierentowne placówki, skupi się na rozwoju rentownych projektów, takich jak Orlen Paczka – marka kurierska, która ma szansę na dalszy rozwój w ramach sieci Orlen.
Zmiana strategii Orlenu – nowe wyzwania dla rynku detalicznego
Jeszcze niedawno Orlen przekonywał, że z Ruchem „wszystko jest w porządku”, a sieć ma ogromny potencjał, który koncern chciał wykorzystać w ramach integracji z innymi usługami detalicznymi.
„Łączymy siłę marki Orlen i jej postrzeganie przez klientów z potencjałem lokalizacyjnym Ruchu i perspektywami dla dynamicznego rozwoju usług kurierskich” – podkreślał Łukasz Porażyński, ówczesny dyrektor wykonawczy ds. sprzedaży detalicznej w Orlenie.
Dziś jednak plany te są rewidowane, a Orlen musi ograniczać straty. Koncern koncentruje się na bardziej perspektywicznych obszarach, stopniowo zamykając nierentowne lokale. Choć początkowo projekt wydawał się obiecujący, szczególnie w kontekście rozwoju sieci sprzedaży detalicznej Orlen, to teraz przyszedł czas na rozliczenia. Mimo wszystko Orlen nie rezygnuje całkowicie z rynku detalicznego – zamiast tego koncentruje się na poszukiwaniach formatów, które mogą okazać się bardziej dostosowane do obecnych realiów.
Likwidacja kiosków Ruchu jest efektem konieczności wyeliminowania nieopłacalnych segmentów działalności. Ta decyzja może odbić się na rynku, a zniknięcie kiosków zmienić oblicze wielu polskich miast. Czas pokaże, czy nowa strategia Orlenu pomoże odbudować stabilność finansową spółki.