BiznesINFO.pl Polska i Świat Kupiła na bazarze broszkę. Jest warta majątek
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Kupiła na bazarze broszkę. Jest warta majątek

2 lutego 2024
Autor tekstu: Paweł Makowiec

Czy przedmioty zaszyte przez lata w zapomnianym kącie domu mogą przynieść fortunę? W przypadku historii z Wysp Brytyjskich, która miała miejsce w zeszłym roku okazuje się, że jak najbardziej. Tym bardziej, że pierwotny koszt przedmiotu był komicznie niski.

Nietypowe odkrycie w domu

Historie tego typu wiele osób widzi raczej wyłącznie na filmach czy w książkach. Niepozorny przedmiot będący w posiadaniu rodziny przez czas na tyle długi, że mógł się stać rodzinną pamiątką, okazuje się być niezwykle drogocennym artefaktem . Nic zatem dziwnego, że pozostają one głównie w sferze marzeń.

Jak jednak wynika z doniesień serwisu podroze.gazeta.pl, taka historia faktycznie miała miejsce w Wielkiej Brytanii. Paradoksalnie, wszystko było możliwe właśnie dzięki nagraniu jednego z programów telewizyjnych BBC.

Bank kończy z darmowym Blikiem. Decyzja już zapadła

100 zł za broszkę wartą fortunę

Cała opowieść zaczyna się jednak 30 lat temu, w latach 90. XX wieku. Na jednym z pchlich targów w Wielkiej Brytanii, absolwentka historii sztuki Flora Steel zakupiła za blisko 20 funtów (w przeliczeniu ok. 100 zł) broszkę . Poza wykonaniem w stylu gotyckim, na pierwszy rzut oka nie wyróżniała się ona niczym specjalnym.

Wszystko zmieniło się jednak w marcu zeszłego roku. Kobieta, oglądając fragment programu BBC dot. antyków z 2011 roku, skojarzyła opis podawany przez jednego z ekspertów z posiadaną broszką. Gdy porównała opis z nagrania z faktycznym wyglądem przedmiotu, okazała się, że trzy dekady wcześniej weszła w posiadanie broszki zaprojektowanej w XIX w. przez architekta Williama Burgesa . Był on znany m.in. z zaprojektowania zamku w Cardiff.

Niezwykła biżuteria ślubna

Broszka, którą zakupiła Flora Steel, jest częścią całej kolekcji biżuterii składającej się z dziewięciu elementów . Burges zaprojektował ją dla druhen z dwóch ceremonii ślubnych. Ta konkretna broszka wyceniana jest na ok. 19 tys. dol. (w przeliczeniu jest to ok. 75 tys. zł).

Dotychczas sprzedano dwie broszki z kolekcji - obie zostały znalezione na pchlich targach . Jedna z nich znajduje się w zbiorach londyńskiego Muzeum Wiktorii i Alberta, druga zaś została zakupiona za znacznie większą kwotę niż broszka Flory Steel - mowa bowiem o sumie 31 tys. funtów (w przeliczeniu jest to ok. 156 tys. zł).

źródło: podroze.gazeta.pl

Uwielbiana przez Polaków sieciówka zamyka sklepy. Fatalne informacje dla klientów
Kierowcy załamują ręce. Fatalne informacje dotyczące opłaty za jazdę autostradą A1
Obserwuj nas w
autor
Paweł Makowiec

Paweł Makowiec

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat