Mama 4 plus. Aby dostać matczyną emeryturę trzeba spełnić kilka warunków
Program „Mama 4+” jest rodzicielskim świadczeniem uzupełniającym, które jest przeznaczone dla osób, które żeby wychować co najmniej czworo dzieci nie mogły podjąć pracy zarobkowej lub z niej zrezygnowały. Rodzicielskie świadczenie uzupełniające ma zapewnić podstawowe środki do życia.
Od lutego 2019 roku o specjalną emeryturę mogą się starać kobiety, które urodziły i wychowały minimum czworo dzieci. Negatywnie są rozpatrywane wnioski tych osób, które wychowały mniej niż czwórkę dzieci lub przebywają za granicą. Odmowę wypłaty dostają także rodzice, którym była ograniczona władza rodzicielska.
– Ta potocznie nazywana emeryturą matczyną lub też mamą 4 plus, wypłata to tzw. rodzicielskie świadczenie uzupełniające, które przysługuje tym kobietom, które urodziły i wychowały minimum czworo dzieci i przez to nie miały możliwości podjęcia pracy lub pracowały zbyt krótko, by wypracować "normalną" emeryturę – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.
Ile wynosi emerytura matczyna i kto ją otrzyma?
Wysokość „emerytury matczynej” to 1250,88 zł brutto, czyli 1066,24 zł netto . Pieniądze mogą też otrzymać także ojcowie, którzy wychowali minimum czwórkę dzieci, w sytuacji, gdy ich matki albo zmarły albo odeszły i nie zajmowały się dziećmi. Żeby to było możliwe należy poza posiadaniem wymaganej liczby dzieci, osiągnąć wiek emerytalny, który wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
– Najwięcej osób, które złożyły wnioski o wypłatę tej emerytury jest w przedziale wiekowym 60-69 lat – podkreśla Iwona Kowalska-Matis.
Matczyna emerytura różne stawki
Nie wszyscy otrzymują matczyną emeryturę w pełnej wysokości. Tak jest w przypadku osób, które nie mają innych dochodów. Tym rodzicom, którzy dostawali wcześniej bardzo niską, mniejszą niż minimalna, emeryturę została ona wyrównana do pełnej wysokości, czyli 1250,88 zł brutto.
ZUS informuje, że większość kobiet nie dostaje tej specjalnej emerytury w pełnej wysokości, tylko korzysta z dopłaty. – To te mamy, które były w stanie pogodzić wychowywanie dzieci z pracą, ale nie wypracowały zbyt wysokiej własnej emerytury – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis. Specjalna emerytura nie jest przyznawana automatycznie, żeby ją dostać trzeba złożyć wniosek do ZUS.