Państwo traci miliony, a kierowcy się cieszą. Coraz łatwiej można uniknąć płacenia mandatów

Mandat nie do ściągnięcia

Mandat w Opolu trudno ściągnąć od kierowców. Centralizacja poboru sankcji, które zostały nałożone w ramach mandatów karnych przez przekazanie obsługi tej procedury do Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu okazała się nieskuteczna. Potwierdza to ostatni raport Najwyższej Izby Kontroli, dane dotyczące ilości umarzanych spraw, a także opinie samych urzędników. Sprawa nie dotyczy tylko opolskiego urzędu, bo mandatami zajmują się też inne skarbówki.

Portal autodziennik.pl podaje, że 17 września decyzją zastępcy szefa Krajowej Administracji Skarbowej została rozpoczęta akcja wsparcia naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu przy wykonywaniu zadań, które są związane z obejmowaniem zaległości z tytułu mandatów. Do pomocy zostały zaangażowane wszystkie izby skarbowe.

SSP nie ułatwia pracy

Urzędnicy ucieszyli się, ale jednocześnie skrytykowali Scentralizowany System Poboru. Wady platformy podkreślała w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli. W raporcie napisano, że ograniczenia systemu wpływały na ściągalność mandatów.

“W szczególności zaniechano wdrożenia funkcjonalności umożliwiającej realizację w systemie SSP działań informacyjnych, w tym w formie sms, wiadomości e-mail, czy wiadomości głosowej oraz obsługi ulg w spłacie należności i ewidencjonowania ich skutków, jak również monitorowania terminowości odroczonych wpłat i umarzania należności. Narzędzia informatyczne dedykowane obsłudze mandatów miały umożliwiać automatyzację podejmowanych czynności windykacyjnych. Tymczasem system SSP nie umożliwiał i nadal nie umożliwia wierzycielowi automatyzacji podejmowanych czynności w ramach tzw. miękkiej egzekucji, a funkcjonalność w zakresie podejmowania działań dyscyplinujących (wystawiania upomnień i tytułów wykonawczych) została uruchomiona z wielomiesięczną zwłoką” - napisano w raporcie.

Zmiany są konieczne

Przed wprowadzeniem centralizacji, tj. przed 2016 r., ściągalność mandatów karnych wynosiła 70 proc. Jednak tylko niecała połowa była płacona dobrowolnie (47 proc), a ledwie 23 proc. wyegzekwowano skutecznie.

“Tymczasem w 2016 r. skuteczność dochodzenia należności Skarbu Państwa z tytułu mandatów karnych wyniosła nie więcej niż 51 proc. i wynikała niemal wyłącznie z dobrowolnych wpłat ukaranych (…). Skuteczność w całym objętym kontrolą okresie (czyli latach 2016-2018) wyniosła natomiast ok. 63,7 proc.” - podaje NIK w swoim raporcie.

Ze względu na trzyletni okres przedawnienia właśnie przedawniają się mandaty wystawione w 2016 roku. Tylko w tym roku budżet państwa stracił na tym 151 mln zł. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała, że wsparcie US w Opolu ma charakter doraźny i zapowiada, że system zostanie usprawniony.