Maski opadły. Trump nałoży horrendalne cła na wszystkie państwa Unii Europejskiej
Donald Tusk jeszcze podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa w Białym Domu stwierdził, że Europa "mając takiego przyjaciela, nie potrzebuje wrogów". Prezydent USA ogłosił teraz, że zamierza podążać antyeuropejskim szlakiem nie tylko ws. Ukrainy, ale przygotowuje potężny cios we Wspólnotę także na froncie wymiany handlowej.
Kolejne zapowiedzi Trumpa uderzają w Unię Europejską. Koniec złudzeń o partnerstwie?
Rzadko zdarza się, że najczarniejsze scenariusze rzeczywiście są realizowane. W kwestii relacji z USA trudno jednak wyobrazić sobie mniej korzystny dla Europy obrót spraw niż ten, jaki obserwujemy od 20 stycznia br.
Oczywiście medialne deklaracje to jedno, a wiążące decyzje i ich skutki to drugie, niemniej po przyjęciu narracji rosyjskiej Donald Trump zdecydował ponownie podjąć decyzję, której nie powstydziłby się Władimir Putin.
Prezydent USA uderzy w wymianę handlowa z Europą. Zapowiedź konkretnych kroków
O tym, że zarówno lider Federacji Rosyjskiej, jak i Stanów Zjednoczonych nie postrzegają Unii Europejskiej jako podmiotu, wiadomo nie od dziś. Zgodnie twierdzi się, że są zainteresowani wyłącznie interesami z poszczególnymi państwami, nie prowadzą zaś jednolitej dyplomacji europejskiej.
O ile w przypadku Władimira Putina nie jest to zaskoczeniem, mowa wszak o przywódcy, przeciwko któremu Europa wysyła broń do Ukrainy, to choć nieco łagodniejszego kursu można było spodziewać się po Donaldzie Trumpie. Daremnie, na co wskazują zarówno ostatnie słowa, jak i decyzje prezydenta USA.
Donald Trump ogłasza nowe zasady gry. Unia miała oszukiwać Stany Zjednoczone
W środowej rozmowie z mediami prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiedział nałożenie na państwa Unii Europejskiej 25-procentowych ceł. Objąć mają wszystkie towary, łącznie z samochodami:
Podjęliśmy decyzję, ogłosimy ją wkrótce, i będzie to, ogólnie rzecz biorąc, 25 proc. Będzie to dotyczyło samochodów i wszystkich towarów.
Trump kontynuuje przekonywanie Amerykanów, że w relacjach z innymi państwami to USA są ofiarą. Podobnie ma być w wymianie amerykańsko-europejskiej, a sama Wspólnota miała być według wypowiedzi Trumpa wręcz założona po to, aby eksploatować USA:
Szczerze mówiąc, to Unia Europejska została utworzona po to, aby oszukać Stany Zjednoczone. Taki jest jej cel i wykonali świetną pracę. Ale teraz prezydentem jestem ja.
Jest to już co najmniej druga zapowiedź nałożenia ceł na państwa UE od czasu zaprzysiężenia. Nadal jednak nie przyjęto konkretnych miar. Choć prezydent atakuje UE jako całość, to osobne stawki – zgodnie ze wspomnianym założeniem, by nie utrzymywać relacji ze Wspólnotą jako całością – mają zostać nałożone na poszczególne państwa.
Wydaje się więc, że 25-procentowa stawka to górna granica przewidziana przez Trumpa. Cła to jednak nie jedyne narzędzie, jakie ma zostać wytoczone przeciw Europie. Amerykanie narzekają także na podatek VAT i inne opłaty naliczane przez UE w wymianie handlowej. Trump przekonuje, że przygotowuje w tej kwestii "nowe zasady gry".
